środa, 31 lipca 2013
poniedziałek, 29 lipca 2013
Jak testować pomysł na system inwestycyjny - cykl wideo
Na kanale Humanisty na YouTube pojawiło się już ponad 400 subskrybentów, wiec zgodnie z obietnicą udostępniam pierwsze z cyklu 6 (lub więcej) szkoleń na temat testowania systemu inwestycyjnego.
Wideo zostały nagrane już dawno temu, bo pod koniec października 2012 roku, a więc przeszło 9 miesięcy temu. Początkowo miałem je udostępniać razem z innymi nagraniami, ale jako że tworzą one zwarty cykl, postanowiłem zostawić je na jakąś szczególną okazję. I tak się zeszło...
W nagraniach tych omawiam początkowe etapy tworzenia systemu inwestycyjnego. Pierwsze koncentruje się na narzędziach służących do testowania systemu, czyli na programie, dzięki któremu będziemy mogli sprawdzić, czy cała koncepcja ma sens i czy warto jest rozwijać ją dalej. W drugim nagraniu omawiam, skąd można czerpać inspiracje do stworzenia własnej metody inwestycyjnej, a także omawiam założenia wyjściowe systemu, na którym będę przeprowadzał testy podczas kolejnych nagrań. Dalej pisana jest formuła umożliwiająca sprawdzenie siły sygnału wejścia oraz stopniowo dodawane są kolejne elementy, które pozwolą na oszacowanie wyników i sprawdzenie, czy cała koncepcja warta jest dalszego rozwijania,
Podczas oglądania pierwszego odcinka i wszystkich kolejnych pamiętajcie proszę, że nie jest to test kompletnego systemu inwestycyjnego. Moim celem jest jedynie pokazanie, w jaki sposób można zbadać siłę sygnału, który będzie nam wskazywał moment otwarcia pozycji. Oprócz tego konieczne jest jeszcze obudowanie go systemem stopów zapobiegających utracie pieniędzy oraz kasujących zysk osiągany przez nasze pozycje. Oprócz tego trzeba się też skupić na zarządzaniu wielkością pozycji, czyli decydowaniem jak wiele postawić na szali, żeby nasz portfel nie wyleciał w powietrze w pierwszych kilku transakcjach.
Kiedy ukażą się już wszystkie z przygotowanych przeze mnie nagrań, opublikuję kolejne, pokazujące zachowanie się napisanej części systemu w okresie po październiku 2012r., czyli na danych, które nie wchodziły w zakres wcześniejszych testów. Zobaczymy w ten sposób, czy prezentowana przeze mnie metoda broni się również do dnia dzisiejszego.
Zachęcam do uważnego zapoznania się z przedstawionym materiałem i aktywnego komentowania, gdyż w ten sposób możemy wyjaśniać nieścisłości oraz wprowadzać dodatkowe uwagi.
Tak wiec poniżej przedstawiam pierwszą część nagrania, a każde kolejne będzie się ukazywało co 15 kolejnych subskrybentów przybywających na kanale YouTube.
Etykiety:
analiza techniczna,
korekta,
oscylator,
system inwestycyjny,
szkolenie,
trend
niedziela, 28 lipca 2013
czwartek, 25 lipca 2013
KGHM, czyli tam i z powrotem
Mija właśnie rok od czasu, kiedy KGHM znajdował się na poziomach, które mamy notowane również dzisiaj. Jeśli spojrzymy na wykres, można go bez większych problemów podzielić na dwie części, z linią w okolicach końca roku. Obrazek niemal idealny:
O ile wzrosty z drugiej połowy zeszłego roku wyglądały wręcz fenomenalnie, o tyle rozpatrywanie tej spółki już w 2013 roku może prowadzić do kilku poważnych pytań, w tym i o stop lossy i wiarę, w naszego narodowego czempiona. I to nawet mimo wypłacalnych w międzyczasie dywidend.
Bo czym określić ruch cen w tym roku, jeśli nie mianem trendu spadkowego? A jeśli tak, czy "trzymacze" akcji wiedzą, dlaczego są z tą spółką? Może uwierzyli w bajkę o kopciuszku, a tymczasem pójdą z torbami, gdy się zorientują, że oddali kilkadziesiąt procent wartości pozycji?
Żeby spojrzeć na KGHM nieco pełniej, trzeba skorzystać z szerszej perspektywy czasowej oraz skorygować wykres o wypłacane w międzyczasie dywidendy. A zatem, wygląda to trochę lepiej?
Z tej perspektywy ewidentnie wygląda to lepiej. Można bez większych problemów wyrysować linie kanału wzrostowego, które wskazują, że jesteśmy właśnie w okolicach dolnego ograniczenia, co może być interpretowane, jako sygnał kupna. Patrząc na ostatnie dołki na tej kresce, jest potencjał na ładne podwojenie zainwestowanych pieniędzy.
Zwłaszcza, że ostatnim wpisem spowodowałem zmianę trendu na tej spółce, więc może tym razem też zawrócimy wykres? :)
Etykiety:
analiza techniczna,
okazje inwestycyjne,
trend
niedziela, 21 lipca 2013
Matematyka inwestowania na giełdzie VOL. 2
Nagranie musiało niestety zniknąć z sieci. Jeden z czytelników słusznie wskazał, że przedstawiona formuła nie jest prawidłowa, co mogło doprowadzić do błędnych wyników przy jej stosowaniu.
Przepraszam za tę wpadkę, postaram się, żeby kolejnych już nie było.
Przepraszam za tę wpadkę, postaram się, żeby kolejnych już nie było.
poniedziałek, 15 lipca 2013
Niby nic, a jednak daje do myślenia
Tą rysującą się sytuację techniczną miałem opisać już od kilku dni. I jak to przeważnie bywa w takich przypadkach, spóźniłem się. Grupa Azoty pokonała kreskę i wybiła się w kierunku dotychczasowego trendu.
Jak zapewne dobrze już wiecie, jest to jedna z moich ulubionych sytuacji na wykresie, czyli koniec korekty w trendzie wzrostowym.
Wydawać by się mogło, że to nic wielkiego. Dzienna zmiana ceny rzędu 4% nie jest w przypadku tej spółki niczym niezwykłym, co można zobaczyć na wykresie. A jednak przebicie tego ładnie zarysowanego poziomu daje do myślenia. Bo być może inni też zauważyli to wybicie? Może właśnie przełamanie kreski spowodowało to wzrostowe zamknięcie?
To jest właśnie jeden z zarzutów stawianych analizie technicznej - że jest samospełniającą się prognozą. Grupa inwestorów preferujących to podejście czeka na sygnał wejścia na rynek, on pojawia się bardziej czy mniej przypadkowo, a reszta rusza szturmem ze swoimi zleceniami. Wygenerowanym w ten sposób popytem podnoszą ceny a później opowiadają: tak, formacja się potwierdziła, analiza techniczna działa.
I teraz pytanie kolejne już o Grupę Azoty. Czy inwestorzy, którzy dostrzegą dzisiejszy ruch cenowy w kolejnych dniach dorzucą do pieca?
Jak myślicie?
niedziela, 14 lipca 2013
Konkurs - odszukaj formacje cenowe
Planując zacząć nowy cykl wpisów na blogu, przejrzałem trochę wykresów w poszukiwaniu formacji cenowych. Okazuje się, że jest ich całkiem niemało, więc postanowiłem dać szansę wykazania się i Wam.
Oto zasady:
- do 4 sierpnia czekam na Wasze zgłoszenia konkursowe
- 5-10 sierpnia czytelnicy bloga głosują na najlepsze zgłoszenia
- 11 sierpnia ogłoszenie wyników
- szukacie na wykresach formacji cenowych z zakresu klasycznej analizy technicznej występujących na spółkach notowanych na GPW
- klasyczne formacje to flagi, trójkąty, spodki, diamenty etc., ale już nie formacje świecowe (zasłony chmury, wisielce) czy formacje harmoniczne (gartleye, nietoperze) / wsparcia i opory to nie formacje
- formacje nie mogą być "wybite", czyli muszą być jeszcze w fazie tworzenia się, najlepiej blisko momentu kluczowego (np. wykształcona RGR na wsparciu formacji)
- formacje przysyłacie na maila: humanista.na.gieldzie małpa gmail kropka com , w temacie maila pisząc KONKURS i podając swój nick, pod którym traficie do zestawienia oraz imię i nazwisko
- całość musi mieć postać grafiki zawierającej wykres, zakreśloną formację oraz tekst ewentualnego komentarza lub analizy (wszystko na obrazku, tekst w mailu się nie liczy), ze wskazaniem nazwy spółki
- jeśli ktoś nie ma odpowiedniego programu, polecam ten, gdzie można dodawać tekst na wykres, rysować kreski, a później drukować do wirtualnej drukarki PDF lub robić zrzuty ekranu
- każdy uczestnik może nadesłać maksymalnie 2 zgłoszenia
- kryterium wyboru zwycięzcy nie będzie zysk/wzrost ceny, ale zgodność z zasadami klasycznej analizy technicznej oraz analiza wykonana przez autora - szukamy najładniejszych formacji
- pamiętajcie, że zwycięzca wyłoniony zostanie przez głosowanie publiczne na blogu
- formacje mogą się powtarzać, wtedy decydująca będzie dokonana analiza
- napływające zgłoszenia będą publikowane na bieżąco na facebooku Humanisty na giełdzie, a także na specjalnie do tego utworzonej podstronie na blogu, przed głosowaniem zostaną dodane wszystkie prawidłowe zgłoszenia
- I miejsce - ufundowana przez Wydnawnictwo Linia książka Jak zarabiać na rynku, który zmierza donikąd
- I, II, III miejsce - dostęp do wszystkich części szkolenia, na które reszta będzie musiała poczekać
- jeden autor może mieć tylko jedną nagrodzoną pracę
A oto propozycja, jak może wyglądać przykładowa analiza na konkurs:
Powodzenia!
Etykiety:
konkurs
piątek, 12 lipca 2013
Transakcja wiązana
Ostatnimi czasy dość zauważalnie rośniemy w siłę. Lista osób pobierających RSS bloga przekracza niekiedy 400, profil na Facebooku polubiło już ponad 460 fanów, a kanał na YouTube subskrybuje też ponad 350 widzów.
Jeśli jeszcze czegoś nie polubiliście lub nie śledzicie to serdecznie Was do tego zachęcam, bo dzięki temu blog rośnie w siłę i udaje się dotrzeć do coraz większej liczby osób. Waszą aktywność widać w ostatnim czasie chociażby w komentarzach.
Dlatego też postanowiłem wyjść naprzeciw rysującym się już trendom i przekazać Wam jakiś bonus. Zasady są proste, a pomóc może każdy. Z chwilą, kiedy liczba osób subskrybujących kanał Humanisty na giełdzie na YouTube przekroczy 400, zacznę udostępniać filmy z cyklu sprawdzania pomysłów na system inwestycyjny.
Nagranie liczy sobie 6 odcinków i powstało już w październiku 2012 roku. Od tego czasu leży sobie spokojnie na kanale i tylko kilka osób uzyskało do niego dostęp, w tym zwycięzcy Konkursu Spółek Ciekawych Technicznie, który niedawno się zakończył. Teraz może się to zmienić.
Co możecie zrobić, aby przyspieszyć publikację tych nagrań? Cóż, zadanie jest banalnie proste i nie wymaga praktycznie żadnego wysiłku. Wystarczy udostępniać pojawiające się wideo, klikać kciuki w górę i zabierać głos pod filmami. Wszystko to sprawia, że udaje nam się dotrzeć do coraz większego grona odbiorców oraz zyskiwać nowych widzów.
Myślicie, że to trudne zadanie? Powiem tylko, że 350 subskrypcji to ponad trzykrotnie więcej niż posiada oficjalny kanał GPW. Aktualnie zrównaliśmy się liczbą subów z Domem Maklerskim BZ WBK, a według mojej orientacji, jesteśmy największym amatorskim kanałem giełdowym w polskim YouTube. Powyżej są już projekty wieloosobowe (np. Strefa Inwestorów) i korporacyjne (np. BankierTV).
Sami więc widzicie, że jest dobrze, ale to jeszcze nie jest powód, żeby nie mierzyć w wyższe cele.
Tak więc pamiętajcie: gdy na liczniku pojawi się 400 subskrypcji, ruszamy z udostępnianiem serii nagrań szkoleniowych. A na koniec, nagram podsumowanie wyników prezentowanej strategii, ponieważ od października mogło się przecież coś zmienić.
Do dzieła, w Wasze ręce!
niedziela, 7 lipca 2013
piątek, 5 lipca 2013
Portfel konkursowy Humanisty miesiąc później
Z ciekawości postanowiłem sprawdzić, jak zachował się mój portfel z konkursu Spółek Ciekawych Technicznie miesiąc po zakończeniu rywalizacji. Specjalnie nie uwzględniałem portfeli innych uczestników, gdyż mój portfel w pełni odzwierciedla kryteria, którymi się kieruję podczas analizy rynku akcji, a odzwierciedlenie argumentacji innych osób nie byłoby możliwe.
Uzupełniłem notowania, dopisałem dywidendę z Eurocashu i zaktualizowałem portfel na dzień 28 czerwca, czyli na miesiąc po zakończeniu konkursu. Przypomnę, że w tym czasie indeksy mocno spadły, a Wig20 odnotował swoje lokalne minima. Zgodnie z moimi oczekiwaniami, konkursowy portfel Humanisty zachował się silniej niż cały rynek, mimo iż sam też stracił na wartości.
Poniżej przedstawiam graficzną prezentację zachowania mojego portfela w porównaniu z indeksem WIG. Wszystkie notowania odbywają się w tygodniowym odstępie, oprócz ostatniego, który ma odstęp miesięczny. Postanowiłem dodać też wykres różnicy między zachowaniem portfela a indeksem. Oto wyniki:
Mam nadzieję, że różnica jest wyraźnie widoczna. Podczas, gdy WIG stracił niecałe 2%, portfel w tym czasie zyskał ponad 7%, w efekcie czego na przestrzeni 2,5 miesiąca udało się osiągnąć wynik o ponad 9% lepszy niż szeroki rynek. Oczywiście przykład ten nie jest reprezentatywny, ale już pokazuje rezultaty kierowania się kryteriami umożliwiającymi wyszukanie spółek w trendach wzrostowych.
To jak myślicie, warto planować drugą edycję konkursu?
Etykiety:
spółki ciekawe technicznie
środa, 3 lipca 2013
Spółki paliwowe pod znakiem zapytania
Przy okazji nagrywania ostatnich Spółek Ciekawych Technicznie rzuciła mi się w oczy sytuacja techniczna na naszych dwóch czołowych spółkach z sektora paliwowego, czyli na Lotosie i Orlenie. Tej pierwszej przyjrzałem się szczególnie dokładnie, gdyż poprosił mnie o to jeden z czytelników bloga. A więc co mówią nam wykresy?
Nie trzeba tutaj fachowego oka, żeby zobaczyć na Lotosie formację głowy z ramionami, czyli w skrócie RGR. Wypełnia ona niemal podręcznikowo kryteria przewidziane w analizie technicznej dla tego właśnie układu odwrócenia trendu. Po przebiciu linii stanowiącej podstawę formacji, cena powróciła do przebitego poziomu, który z wsparcia stał się teraz oporem. Wydawać by się mogło, że jest to dobra okazja do zajęcia krótkich pozycji lub ewentualnie zamknięcia długich, jeśli ktoś takowe posiada.
Bardzo podobnie wygląda wykres Orlenu, mimo że nie jest już tak prosto wyrysować powrót do podstawy formacji:
Wyraźnie kształtują się trzy wierzchołki, a następnie cena schodzi w dół i aktualnie wygląda na to, że jest na szczycie swingu wzrostowego. Co dalej? No cóż, moje oczekiwania obrazuje kierunek strzałki...
Ale żeby jeszcze potwierdzić całość obrazu technicznego spółek paliwowych należy sięgnąć po króla sektora:
Taaaak, od lat kierunek ten sam :)
Etykiety:
analiza techniczna,
formacje cenowe,
okazje inwestycyjne,
RGR
Subskrybuj:
Posty (Atom)