Okazje inwestycyjne, wbrew obiegowej opinii, że na rynku nie ma darmowych obiadów, trafiają się przynajmniej raz na kilka kwartałów. Doświadczeni inwestorzy są w stanie umiejętnie je wykorzystywać, aby zrobić transakcje, która w kolejnych latach przełożą się na duże zyski. Jak polować na takie okazje?
Im dłużej inwestuję na giełdzie tym bardziej doceniam rolę doświadczenia, którego bagaż pozwala podejmować lepsze decyzje o zakupie i sprzedaży poszczególnych instrumentów finansowych. Z pewnością nie jest to pocieszające dla osób, które stosunkowo niedawno rozpoczęły swoją przygodę z inwestowaniem, ale tak niestety jest w każdej branży. Dopiero z czasem uczymy się wielowymiarowo analizować poszczególne sytuacje na rynkach, również opierając się na własnych doświadczeniach.
Najlepszym przykładem jest tu stosowanie stop lossów. Początkującym zaleca się, aby kontrolowali swoje ryzyko na pozycji poprzez ustawianie zleceń obronnych. Jednak niektórzy, w tym ja, mówią wprost, że nie składają stop lossów. Jak w tej sytuacji ma się odnaleźć początkujący inwestor? Działa w szumie sprzecznych ze sobą informacji, które prowadzą do przypadkowych transakcji, realizowanych bez oparcia o konkretny plan.
Dopiero po czasie kształtuje nam się określony styl inwestowania, który również wpływa na kontrolę ryzyka. I okazuje się, że można zarządzać stratami bez ustawiania stop lossów w arkuszu, a posiadając je jedynie w głowie. Potrzeba do tego właśnie doświadczenia, które wskazuje, kiedy daną pozycję należy zamknąć. I co ważne, zamknięcie to dokonuje się w sposób pozbawiony emocji, w przeciwieństwie do początkujących inwestorów, dla których wynik jednej lub dwóch transakcji przesądza niekiedy o skuteczności danej strategii.
Okazje inwestycyjne - czym są?
Kilka tygodni temu pisałem, że rok 2019 będzie czasem prawdziwych inwestorów, czyli osób potrafiących podjąć odpowiednie decyzje w odpowiednim czasie. Dzisiejszy tekst stanowi rozwinięcie tego właśnie zagadnienia.
Przeczytaj: Rok 2019 będzie czasem prawdziwych inwestorów
Poprzez pojęcie okazji inwestycyjnych rozumiem tu nieefektywności rynkowe, które przydarzają się raz na dłuższy czas. Sprawiają one, że ceny różnego typu aktywów finansowych bardzo odbiegają, w górę lub w dół, od swojej rzeczywistej wartości. Można powiedzieć, że jest to sytuacja, w której słynny Pan Rynek przybiega do nas oferując jakieś akcje w cenie bardzo niskiej lub bardzo wysokiej, każdorazowo generując dla nas okazję inwestycyjną.