W poprzednim tekście, który powstał we współpracy z TMS Brokers, napisałem Wam o konkursie, który zaczyna się już w najbliższy poniedziałek. Tym razem zajmiemy się strategiami inwestycyjnymi, które mogą pozwolić na uzyskanie dobrego wyniku w takim konkursie, a być może nawet wyniku pozwalającego na zajęcie pierwszego miejsca. Wszyscy wiemy, że nie jest to łatwe zadanie i wymaga trochę szczęścia, ale w końcu pierwsze miejsce tam jest i czeka na tego, kto je zdobędzie.
Realia konkursów inwestycyjnych
Konkurs inwestycyjny jest bardzo specyficznym środowiskiem, w którym może znaleźć się osoba zainteresowana rynkami finansowymi. W konkursie liczy się przede wszystkim rywalizacja i to w kontekście walki o główne nagrody. Nie jest premiowana stopa zwrotu, nawet jeśli jest całkiem zadowalająca, o ile nie plasuje ona uczestnika w ścisłej czołówce.
Dlatego też nie mają racji krytycy twierdzący, że konkurs jest za krótki, żeby można było pokazać swoją strategię inwestycyjną z dobrej strony. I faktycznie jest tak, że do długoterminowego pokonywania rynku potrzebujemy stabilnej strategii, która jest w stanie obronić się w różnych fazach koniunktury. Ale wtedy nagrodą dla nas nie jest pierwsze miejsce w konkursie, ale przewaga nad rynkiem, dająca satysfakcję i zadowalające stopy zwrotu.
Konkurs jest, jak nazwa wskazuje, konkursem. Jego istotą jest rywalizacja w takim zakresie, jak uregulował to organizator wydarzenia. Krótszy czas i większa intensywność rozgrywki nie oznaczają jednak, że rządzi tu przypadek i uczestnik może zgarnąć główną nagrodę praktycznie w stu procentach opierając się na szczęściu. Potrzebny jest przemyślany plan i gotowość do poniesienia ryzyka. Tylko tak się wygrywa.
Inaczej wygląda to w konkursach opartych na wirtualnym kapitale. Tam nie ryzykuje się własnymi środkami, a przez to można sobie pozwolić niemal na wszystko. Konieczność zaangażowania własnych oszczędności sprawia, że dużo bardziej liczy się doświadczenie i umiejętność radzenia sobie z rynkiem i własnymi emocjami. Patrząc w przeszłość można dostrzec, że zwycięzcami zostają najczęściej inwestorzy z wieloletnim stażem, posiadający już swoje sprawdzone systemy i chcący sprawdzić je w realiach konkursowych, żeby zawalczyć o nagrody.
Wiedząc, że posiada się system dający przewagą nad rynkiem, warto zaryzykować zgłoszenie kilku rachunków. Przyszłości nie znamy, ale może się okazać, że zysk na poziomie 500% nie pozwoli na zajęcie pierwszego miejsca. Z jednej strony może pojawić się niesmak, ale z drugiej musimy pamiętać, że z 5 tysięcy zrobiliśmy 25 tys. zł, co jest wynikiem wprost fenomenalnym. Taki rezultat może dać zysk nawet wtedy, gdy wyzerujemy 2-3 inne konta. Niekiedy więc sumaryczny rezultat pokazuje, że warto iść na całość.