Obniżka w Saxo Bank - nawet 0,12% za handel na GPW i 1 dolar minimalnej prowizji na USA

czwartek, 21 listopada 2013

Recenzja - Jacek Walkiewicz - Pełna moc życia

Tym razem nadszedł czas na lekturę nieco inną niż dotychczas opisywane na blogu. Otóż obejrzeliście zapewne słynne już wystąpienie Jacka Walkiewicza na konferencji TEDx. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, podaję link, i radzę zabrać się za to w wolnej chwili, kiedy będziecie mogli na spokojnie się wsłuchać. 

Muszę powiedzieć, że ta krótka prelekcja została przeze mnie bardzo pozytywnie odebrana i kiedy spacerowałem pewnego razu Chmielną w Warszawie, postanowiłem poszukać księgarni pana Jacka i do niej zajrzeć. Tam natknąłem się na opisywaną właśnie książkę. Na półkach było zdecydowanie więcej interesujących pozycji, ale niestety trafiłem na zamknięcie sklepu i zdążyłem pochwycić tylko tę jedną.

Książka, jak się zapewne domyślacie, nie traktuje o jakimś konkretnym zagadnieniu, nie opisuje żadnego zjawiska, czy problemu. Jest to typowa lektura z dziedziny motywacji i rozwoju osobistego. Autor, w rozdziałach z których każdy poświęcony jest innemu aspektowi naszego życia (np. cele, szczęście, marzenia, odwaga etc.), stara się przekazać nam swoje doświadczenia i przemyślenia związane z danym zagadnieniem. Obudowuje to w liczne anegdoty, częściowo z własnego życia, częściowo z doświadczeń znajomych i dzięki temu stara się przystępniej wyjaśnić nam swój punkt widzenia na istotne aspekty naszych zachowań.

W zasadzie można powiedzieć, że jest to książka, jakiej można by się było spodziewać. Autor pisze, żeby się nie bać patrzeć życiu prosto w twarz, chwytać nadarzające się okazje, a najlepiej samemu pomagać w ich pojawianiu się oraz namawia do zastanowienia się nad sobą. Można powiedzieć, że nic wielkiego. Zwłaszcza, że tekst wymaga sporego dopracowania pod względem korektorskim, gdyż ten element rzuca się w oczy, nawet moje, wyrozumiałe dla różnych niedociągnięć. Ponadto są nawiązania do szkoleń, stanowiących zapewne pokaźne źródło dochodu autora książki, a także słyszałem głosy, że niektóre anegdoty Jacek Walkiewicz nie do końca słusznie przypisuje sobie. Czy to oznacza, że książki nie warto przeczytać?

Uważam, że jednak warto. Głównie dlatego, że faktycznie pozwala ona na przemyślenie pewnych spraw. Zwraca uwagę na istotne nieraz kwestie i jednocześnie sprawia, że zaczynamy je dostrzegać w swoim życiu. Widzę to po sobie, w podejmowanych decyzjach, w trakcie i po przeczytaniu tej książki. I dlatego sądzę, że jest ona warta tych, niemałych mimo wszystko, ponad 50 złotych. Jeśli czytaliście już dziesiątki takich książek i zawarte w niej rady znacie zapewne na pamięć. Wtedy być może uznacie czas i pieniądze poświęcone na jej przeczytanie za zmarnowane. Ale jeśli potrzebujecie czasem w życiu pozytywnego kopniaka, trochę świeżego spojrzenia i ukierunkowania w ważnych sprawach, ta lektura jest z pewnością dla Was.

Co do mnie, wiem że jeszcze zapewne nie raz będę do niej wracał. Koncepcja osobistego wywodu, którą przyjął Jacek Walkiewicz, bardzo do mnie trafia i cenię sobie wnioski i wskazówki, które we mnie pozostały po tej lekturze.

Jeśli chcecie przeczytać więcej moich recenzji, znajdziecie je na specjalnie temu poświęconej stronie, a więcej szczegółów o samych książkach znajdziecie na stronie programu partnerskiego.

1 komentarz:

  1. Faktycznie bardzo fajne konferencja. Tak sobie myślę, żeby nie tracić pewnych walorów swojego życia. Człowiek raz w miesiącu powinien podobną książkę przeczytać, z zakresu życia, doświadczeń.

    Chciałbym się podzielić ciekawą książka, która ostatnio czytałem - Psychologia Rynków Finansowych Tony Plummer. Książkę polecił mi Bartek Szyma. Po obejrzeniu Twojego wywiadu z nim zapytałem o książki, które były w prezentacji zawarte.

    Dla mnie to jak do tej pory najlepsza pozycja, którą czytałem odnośnie rynków finansowych. Książka oczywiście skupia się na AT, natomiast daje szeroki pogląd psychologiczny związany z rynkiem.
    Pokazana są poszczególne elementy, które musimy wziąć pod uwagę podczas kreowania swoich rozwiązań budowy systemu inwestycyjnego. Autor pokazuje co musimy wiedzieć, na czym możemy się opierać. Mnie bardzo książka przypadła do gustu i polecam ją każdemu. Jednak zastanawiam się czy czytelnik nie powinien posiadać już jakiś podstaw by wyciągnąć z niej kolejne ciekawe elementy, które mogą być przydatne.
    Dla mnie na pewno jest ona ciekawy uzupełnieniem informacji, które zdobyłem w ostatnim czasie.

    OdpowiedzUsuń