Analiza sprawozdań finansowych jest podstawą prowadzonej analizy fundamentalnej. Ale każdy analizę tę przeprowadza nieco inaczej oraz na innym etapie badania spółki. Jedni najpierw skupiają się na biznesie, a dopiero później na cyferkach, inni odwrotnie. Tym razem postanowiłem porównać się z innymi.
Jeżeli jakaś spółka przykuje moją uwagę na tyle, że chcę ją przeanalizować, moja analiza ma zazwyczaj kilka istotnych punktów, realizowanych jeden po drugim. Taki porządek pozwala mi z jednej strony niczego nie pominąć, a po drugie, poszukać pewnych znaków zapytania, zanim jeszcze przeczytam opisową część raportu.
Jednym z pierwszych kroków jest sprawdzenie danych finansowych spółki, czyli rachunku zysków i strat, bilansu oraz rachunku przepływów pieniężnych. Nie sprawdzam tego jednak w raporcie, gdzie mamy odczyt punktowy, ale na portalu agregującym podobne dane w dłuższym horyzoncie czasowym, dzięki czemu możemy dostrzec tendencje i zmiany w czasie.
Moje notatki robię w excelu, wypełniając cztery kolumny tabeli.
W pierwszej kolumnie wypisuję "co wiadomo" na podstawie analizy danych. Że w spółce rośnie zadłużenie, że rosną zapasy, że dynamika wyników wynosi x% r/r. Tego rodzaju rzeczy.
W drugiej kolumnie notuję "czego nie wiemy" w postaci konkretnych pytań, na które chciałbym znaleźć odpowiedzi. Ciągle na podstawie samej analizy danych. Przykładowe pytania to: dlaczego spółka zwiększa zapasy zawsze w Q4, dlaczego w ostatnim czasie wzrósł poziom kapitału podstawowego, skąd podwyższona amortyzacja, czy co spółka kupiła, że wzrósł majątek trwały. Tego rodzaju kwestie, które można wyłapać na podstawie analizy rachunku zysków i strat, bilansu oraz rachunku przepływów pieniężnych.
W trzeciej kolumnie wpisuję odpowiedzi na pytania z kolumny drugiej. A więc ten etap następuje później, już po analizie raportów okresowych i bieżących, w których poszukuję odpowiedzi na postawione wcześniej pytania.
W czwartej kolumnie notuję moje założenia na przyszły kwartał oraz wnioski końcowe. Czy to w zakresie planów, wyników, czy wspomnianych przez spółkę zdarzeń po dniu bilansowym, które wpłyną na wyniki kolejnego kwartału. Ta kolumna staje się kompletna dopiero pod sam koniec analizy, kiedy wyrabiam sobie opinię inwestycyjną na temat danego waloru.
Niedawno analizowałem jedną ze spółek i kiedy wynotowałem już pytania i kwestie, które chciałbym zweryfikować podczas pogłębionej analizy sprawozdań, zacząłem się zastanawiać, czy ktoś inny zrobiłby podobnie i dostrzegłby te same kwestie, które dostrzegłem ja.
Postanowiłem więc zwrócić się grona czytelników blogowego newslettera z propozycją zrobienia małego ćwiczenia. Zgłosiło się kilka osób, które nadesłały następnie swoje odpowiedzi. W dzisiejszym tekście będzie okazja, żeby je porównać.
Zadanie, które postawiłem przed czytelnikami to rzucenie okiem do rachunku zysków i strat, bilansu oraz sprawozdania z przepływów pieniężnych spółki Sonel, a następnie wynotowanie pytań i zagadnień, które chcieliby sprawdzić. Czyli był to odpowiednik wypełniania drugiej kolumny mojej tabeli.