Załóż konto inwestycyjne w Saxo Banku i inwestuj globalnie bez prowizji!

środa, 28 lipca 2010

Opory, opory

Nie chcę przyzwyczajać Was do sytuacji, gdy publikuję po dwa wpisy dziennie, ale niestety jutro sprawa może już być nieaktualna. Chodzi oczywiście o świeczki, które mamy na wykresach. Zatem może najpierw obrazki, później komentarz.

(wykres za: freestockcharts.com)


Jak widzimy, zarówno S&P 500 jak i nasz Wig20 znalazły się na technicznych oporach. Smaczku może dodawać fakt mocno wykupionych oscylatorów oraz dwie spadkowe świeczki, które zwiastują przynajmniej chwilowe zatrzymanie się cen na obecnym poziomie. I pojawia się kluczowe pytanie, czy urodzi się z tego jakaś większa korekta.

W sumie ciężko powiedzieć, gdyż poprzednim razem zakładałem swing w dół i mocno się pomyliłem. Oczywiście mam na myśli ruch cen, gdyż odpowiednio ustawione zlecenie obronne pozwoliło ograniczyć straty do minimum. Co do S&P jest to ważny poziom, gdyż będzie to pokonywanie pierwszego porządnego swing high, co może zasugerować zmianę trendu na wzrostowy. Z kolei na Wigu20 badamy opór w postaci lewego ramienia potencjalnego RGR, więc w sumie również nie byle co.

Z drugiej strony, patrząc na dynamikę zmian cen w ostatnich 3-4 tygodniach, można zauważyć dużą siłę rynku. Zatem w perspektywie średnioterminowej, nastawienie się na dalsze wzrosty może dać lepsze rezultaty. Dobrze obrazuje to przykład poprzedniego wyjścia z korekty, kiedy to ceny szły w górę prawie bez odreagowania.

Jeśli chodzi o mnie, postanowiłem zaryzykować kolejną krótką pozycję, mimo że poprzednia poleciała na stopie. Uznałem, że jest okazja do wejścia na ciasnym stopie, a z racji tego, że zrobiłem to stosunkowo wcześnie (dziś intraday), mogę już myśleć o ograniczaniu ryzyka i zmierzaniu w kierunku breakeven. Oto wykres:


Najniższa linia to moja poprzednia krótka pozycja, środkowa przerywana to poziom, na którym odkupiłem, natomiast gruba czerwona to dzisiejsze wejście na short. Jak widzicie jestem póki co kontrarianinem, ale staram się dokonywać transakcji o niskim ryzyku początkowym, dzięki czemu nawet strzelony stop nie powoduje dużego uszczerbku na portfelu. Wczesne zajęcie pozycji sprawiło, że ceny już oddaliły się nieco od stopa. Oby tak dalej :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz