środa, 16 października 2013

Opcje giełdowe - współpraca Humanisty i yourOPTIONS

Opcje na Wig20 są instrumentem, który z pewnością większość inwestorów zna, nawet jeśli sami nie wykorzystywali ich w praktyce. Według informacji uzyskanych przeze mnie w KDPW, z początkiem grudnia będzie miał miejsce długo oczekiwany przełom na rynku instrumentów pochodnych na giełdzie w Warszawie. Zadebiutują bowiem opcje na akcje oraz zostaną wprowadzone do obrotu nowe serie opcji na indeks Wig20 tak, aby każdego miesiąca inwestorzy mieli do dyspozycji jakąś wygasającą serię. Uznałem, że trzeba się do tego wydarzenia odpowiednio przygotować.


Dlatego we współpracy z serwisem yourOPTIONS rozpoczynam nowy cykl materiałów, artykułów i nagrań wideo właśnie na temat opcji. Mam nadzieję, że uda mi się zachęcić również początkujących inwestorów oraz tych, którzy na razie ograniczają się tylko do inwestowania w akcje, aby poszerzyli horyzonty i spróbowali tych nowych instrumentów, gdyż pozwoli to na znaczne urozmaicenie portfela inwestycyjnego oraz wykorzystanie drzemiących na rynku sytuacji w sposób, którego nie dają akcje, czy kontrakty terminowe.


Co zmienia się na rynku opcji?


W dniu dzisiejszym na giełdzie w Warszawie możemy obracać tylko opcjami na Wig20. Co więcej, niestety, notowane są tylko cztery serie, a więc i wygasanie opcji ma miejsce cztery razy w roku - w marcu, czerwcu, wrześniu i grudniu. Oznacza to, że tuż po rozliczeniu poprzedniej serii, najwcześniej wygasająca seria ma przed sobą jeszcze trzy miesiące "życia". Dla wielu inwestorów natomiast, utrata wartości czasowej opcji, jest jedną z podstaw wykorzystania tego instrumentu. Co więcej, chcąc trzymać strategie opcyjne do rozliczenia danej serii opcji, istotne jest, czy będzie to miało miejsce za miesiąc, czy za trzy miesiące. Dlatego też sądzę, że wiele osób ciepło przyjmie te długo oczekiwane zmiany na GPW.

Drugim od dawna zapowiadanym krokiem będzie wprowadzenie opcji na akcje. Już teraz mamy notowane kontrakty terminowe na najbardziej popularne spółki, a w grudniu dołączą do nich opcje. Będą się one różniły od opcji na indeks tym, że wprowadzony zostanie tzw. amerykański styl wykonania. Oznacza to, że zamiast rozliczenia pieniężnego, posiadacze pozycji opcyjnych będą się rozliczali dostawą instrumentu bazowego. Będziecie więc przekazywali nie środki z konta, ale oznaczoną ilość papierów, z czego oczywiście będzie można się zwolnić poprzez zamknięcie pozycji przed rozliczeniem.

Katalizatorem popularności opcji na akcje powinna być możliwość ich połączenia z dotychczas stosowanymi przez inwestorów podejściami. Szczególnie kusząca wydaje się strategia covered call, w której rezygnując z części potencjału do wzrostów, uzyskujemy jednocześnie większy zysk spowodowany otrzymaną premią z wystawionej opcji. Jeśli dla kogoś nie jest to jasne, nie martwcie się, będziemy się tym zajmowali w najbliższych tygodniach.

Współpraca z yourOPTIONS


Moja współpraca na tym polu z serwisem yourOPTIONS nie jest przypadkowa. Uważam, że tam właśnie można znaleźć odpowiednie narzędzia do tego, aby w sposób przystępny budować swoją wiedzę o opcjach giełdowych. W każdym razie ja w moich materiałach na tematy opcyjne będę używał właśnie tego oprogramowania i nie raz będziecie mieli okazję oglądać je we wpisach czy moich filmach na YouTube

Z drugiej strony wiem, że oprogramowanie to będzie rozwijane i dostosowywane do bieżących potrzeb rynku, a przede wszystkim korzystających z niego inwestorów. Dlatego też na nie padł mój wybór i mam nadzieję, że współpraca będzie nam się układała bez żadnych problemów.

Nie będę dzisiaj omawiał strony technicznej oprogramowania, gdyż zajmę się nią przy innej okazji, abyście mogli poznać w praktyce, co jak działa i do czego można to wykorzystać.


Zostało nam półtora miesiąca. To dość czasu, aby rozpocząć przygodę z tematyką opcyjną, ale będzie to jedynie początek. Strategie straddle, czy strangle, kupowanie lub wystawianie opcji, wycena i czynniki wpływające na cenę opcji - to wszystko zostanie przez nas poruszone. Mam nadzieję, że za jakiś czas chociaż kilka osób zainteresuje się tymi nowymi inwestycyjnymi możliwościami.

Może niektórzy z Was już o tym myśleli, ale do tej pory jeszcze się nie przełamali? Dajcie znać w komentarzach, co myślicie o tematyce opcyjnej u Humanisty!

11 komentarzy:

  1. Będą opcje od podstaw przez te 1,5 miesiąca czy od razu analizy ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że będą podstawy, ewentualnie przemieszane z innymi materiałami. Chodzi o to, żeby zachęcić inwestorów do tego instrumentu. Pójście od razu w trudne tematy niczego nie załatwi.

      Usuń
    2. ja poproszę od podstaw, chcę się czegoś nauczyć :)

      Usuń
  2. Chętnie się czegoś nowego pouczę. Prośba, żeby było jak najwięcej przykładów z historycznych zagrań, wtedy najszybciej można załapać o co chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze mówiąc według tego, co było mówione na tegorocznym WS, covered call w Polsce to porażka. A najzabawniejsze jest to, że ludzie produkujący w naszym kochanym kraju ten bubel są całkowicie odporni na to, jak to wygląda w USA.

    Ech, jestem tak strasznie zawiedziony rynkiem opcji w PL, że szkoda gadać. Ciekawe, czy kochana GPW zada sobie trud przekonania DM że wystawianie opcji jednak ma sens. Na dzień dzisiejszy co najmniej trzy duże DM uważają, że indywidualni nie powinni opcji wystawiać a ewentualnie kupować. Do tego są kwiatki typu BOŚ, gdzie pozwalają wprawdzie wystawić opcję, ale jak się zlecenie nie zrealizuje danego dnia, to musisz składać od nowa.

    Dołóż żałosną płynność na dalszych seriach i problemy z zaliczaniem akcji pod depozyt w sporej części DMów i otrzymasz produkt typu krótka sprzedaż. Niby jest, a jakby go nie było.

    A pomyśleć, że w USA giełda zajmująca się głównie opcjami (konkurując jednocześnie z paroma innymi) jest 7.5 razy większa pod względem kapitalizacji niż nasza, cudowna GPW. Mowa oczywiście o CBOE.

    Posiałem defetyzm :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Posiałeś, fakt, ale może właśnie pokazanie, że jest popyt ze strony inwestorów, nie tylko tych działających od lat, coś zmieni. Ja ciągle wierzę, że jest to u nas perspektywiczny rynek, a obecne zawirowania to problemy wieku dziecięcego.

      Usuń
    2. W 2003 roku próbowano wprowadzić opcje na akcje i się nie udało.

      Teraz może być podobnie, wystarczy spojrzeć na kontrakty jedynie kontrakty na PKN, KGH I PKO w terminie wygaszania mają znośny wolumen całą resztę gnębi niski wolumen. Reszta może być ładnie manipulowana kursem, co widać przy zamykaniu serii kontraktów (W20 zawsze na czerwono).

      Druga sprawa, kto będzie robił za wystawcę opcji ? Po cyrku z 2008 roku z wystawianiem opcji walutowych wiele firm i funduszy się sparzyło, z kolei Animator też nie chce robić za dojną krowę, więc od początku będzie problem z wystawcami.

      A szkoda bo sam bym pozabezpieczał swoje pozycje na CDR, BRE czy CCC. Czy uczył się grać na krótko, w końcu to dużo mniejszy koszt i ryzyko (dla call) niż kontrakt.

      Swoją drogą naprawdę dużo robisz dla świadomości giełdowej w tym kraju i za to cię podziwiam

      Usuń
    3. Z wystawcami problemu być nie powinno, bo od tego jest animator, który zabezpieczy sobie portfel akcjami i kontraktami. Obroty też nie powinny martwić, bo jeśli po obu stronach arkusza czekają zlecenia, to znaczy że płynność jest. Podobnie jest na warrantach czy certyfikatach, które animuje emitent.

      Usuń
  4. jestem początkującym inwestorem więc chętnie się pouczę, nigdy nauki za mało, grunt żeby później praktykować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem jak najbardziej za, chętnie będę sledził tą tematykę tu na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  6. też podpisuje się dwoma rękoma pod moimi poprzednikami, z chęcią się pouczę :)

    OdpowiedzUsuń