środa, 12 października 2011

Wzrośnie, czy spadnie?

Pytanie to towarzyszy inwestorom od samego początku. Dziś również jest ono jednym z głównych, które zadają sobie nie korzystający z systemów mechanicznych, arbitrażu, czy HFT inwestorzy indywidualni. W zasadzie odpowiedź na nie pozwala (przynajmniej teoretycznie) na bardzo zyskowny trading. A co, gdyby udało się pytanie to wyeliminować z naszych działań na giełdzie? Kusząca perspektywa, nieprawdaż?

Zachęcam do obejrzenia najnowszego nagrania.

3 komentarze:

  1. To ciekawe. Mam pewną teorię jakby coś takiego zastosować na rynku kontraktów terminowych. Moim zdaniem największe niebezpieczeństwo tej strategii to trafienie na rynek który idzie w poziomie. Wspomniałeś o tym i warto dodać raz jeszcze że kluczem do tego będzie właściwy wybór miejsc. Jeśli nie ma satysfakcjonującej nas formacji warto cierpliwie na taką poczekać. Dodatkowo ten stosunek 3:1 moim zdaniem często może okazać się za daleki. Tutaj być może trzeba będzie uciekać z pozycji dużo szybciej. Myślę że system okaże się wielce skuteczny.

    OdpowiedzUsuń
  2. @ZP

    Testów nie robiłem, bo i zakodowanie tego dziadostwa jest praktycznie niewykonalne, jak i ilość wariantów i wielość parametrów sprawiają, że przepuszczenie tego przez soft to sprawa na lata.

    Rozwinąłem to w formie luźnego spostrzeżenia, że w chwilach oczekiwanego odwrócenia ono nie zawsze następuje. Być może komuś jakieś elementy tego podejścia posłużą do wykorzystania we własnym tradingu.

    @unitrader

    Zależy jeszcze, jak idzie w poziomie. Jeśli mamy swingi o odpowiedniej rozpiętości, można stosować tę technikę w połączeniu np. z oscylatorem i poziomami technicznymi.

    Prowadzenie pozycji zostawiam już każdemu indywidualnie. Jedni prowadzą swing na D1, inni na H4 lub H1 i każdy widzi tam co innego. Niemniej zostawienie rynkowi trochę miejsca może zaprocentować.

    @All

    Obecnie obserwuję potencjalne odwrócenie na ropie i na S&P. Tzn. obszar, w któym coś się może wydarzyć. Polecam obserwowanie.

    OdpowiedzUsuń