poniedziałek, 12 stycznia 2015

Spróbuj kontraktów i wygraj nagrody - rusza Futures Masters

Mam przyjemność zapowiedzieć Wam wydarzenie, o którym będzie przez najbliższe dwa miesiące głośno, zarówno w komentarzach prasowych, jak i w finansowej blogosferze. W dniu dzisiejszym rusza projekt pod nazwą Futures Masters, organizowany przez GPW. Będę w nim uczestniczył jako bloger finansowy, w związku z czym w najbliższych tygodniach poświęcę mu sporo miejsca, ale również jako uczestnik. Będę się na blogu zastanawiał, jakie strategie można zastosować oraz jak można w praktyce zwiększyć swoje szanse na osiągnięcie dobrego miejsca w konkursie.

Jak mówią amerykanie, first things first. Futures Masters to konkurs inwestycyjny organizowany przez GPW w celu promowania platformy GPW Tr@ader oraz aktywnego handlowania na rynku kontraktów terminowych na indeks Wig20, mWig40 i dolara.

Początek to dwa tygodnie rozgrzewki. W tym czasie uczestnicy rejestrują się na stronie, wybierają Mentora oraz pogłębiają swoją wiedzę na temat rynku kontraktów terminowych. Otrzymacie również tzw. Starter Pack, czyli zestaw podstawowych wskazówek, żeby przez te dwa tygodnie dobrze zapoznać się z zasadami i instrumentami. Jest to czas na przygotowanie się do właściwej fazy konkursu. Rozpocznie się ona 26 stycznia 2015r. i będzie trwała przez pięć tygodni. Każdy z tygodni, począwszy od poniedziałku rano, skończywszy na piątku po południu będzie oddzielnym konkursem. Oznacza to, że konkurs odbędzie się w pięciu tygodniowych rundach, z których każda będzie miała oddzielny, zerowany po poprzednim tygodniu ranking oraz oddzielną pulę nagród. Nie będzie więc sytuacji, że czołówka ucieknie i zaczynając później będzie trudno ich dogonić. Ostatnia runda kończy się 27 lutego.


Interesująca jest tutaj instytucja Mentorów. Przed rozpoczęciem rywalizacji, w ciągu początkowych dwóch tygodni, należy wybrać sobie Mentora, którego nie będzie można już później zmienić. Mentorami są przedstawiciele domów maklerskich działających na polskim rynku. Dzielą się oni z uczestnikami konkursu swoimi uwagami oraz spostrzeżeniami na temat rynku i inwestowania. Dlatego tak ważne jest dobre przemyślenie, kto zostanie naszym Mentorem. Ja sam już wiem, że moim Mentorem zostanie Grzegorz Zalewski z Domu Maklerskiego BOŚ.

Przejdźmy do zasad konkursu. Inwestujemy wirtualne środki w kwocie 50 000 zł. Od takiej kwoty zaczyna się każda runda. Możemy grać na trzech instrumentach: FW20H1520, FW40H15 i FUSDH15, na każdym zarówno na wzrosty, jak i na spadki. Transakcji dokonujemy za pośrednictwem platformy inwestycyjnej dostępnej na stronie. 

Uczestnicy zazwyczaj zainteresowani są nagrodami. W ramach Futures Masters organizator przewidział dwa rodzaje rankingów. Ranking Główny, prowadzony oddzielnie dla każdej rundy konkursu, związany jest ściśle z wynikami inwestycyjnymi danej rundy. Pierwsze miejsce to 4000 zł, drugie 3000, trzecie 2000, czwarte 1000, a miejsca od 5 do 10 po 500 zł. Jak wspomniałem, dla każdego tygodnia obowiązuje oddzielna pula nagród, więc warto się starać.

Z kolei Ranking Dodatkowy prowadzony jest dla wszystkich rund konkursu łącznie i jego wyniki znane będą dopiero po zakończeniu konkursu. Pozycje w nim ustalane są według punktów zdobywanych za tzw. odznaki. Nie będę tu dokładnie opisywał poszczególnych odznak, przeczytacie o nich na stronie konkursu lub w regulaminie. Ich łączną cechą jest to, że zdobywa się je za handlowanie dużo, często i intensywnie. Ich rolą jest zachęcanie uczestników konkursu do zaangażowanie się w grę rynkową. W tej części przewidziano nagrody rzeczowe marki Apple.

Sądzę, że ten konkurs jest dobrą okazją dla wszystkich, którzy jeszcze nie mieli kontaktu z kontraktami terminowymi. Możecie spróbować własnych sił i zobaczyć, jak instrumenty te zachowują się w praktyce. Oprócz tego można oczywiście wygrać ciekawe nagrody, więc w zasadzie niczym się nie ryzykuje, a można tylko zyskać.

Sam oczywiście wezmę udział w konkursie. Moją strategię związaną ze wszystkimi rundami, podejście, jakie będę realizował zamieszczę na blogu dopiero w dniu 26 stycznia. Wtedy też opiszę wyzwania, z jakimi będziemy musieli się zmierzyć oraz zaproponuję, jak można stawić im czoła.

Weźmiecie udział? Jeśli tak, rejestrujcie się tutaj.

16 komentarzy:

  1. Myślę, że również wezmę udział w konkursie. W ubiegłym roku przy współpracy z jednym z banków, GPW stworzyło podobny konkurs.
    Chciałbym się znaleźć w pierwszej 50 lub 100 zależy od tego ilu będzie uczestników. Konkurs to na pewno dobry sposób na sprawdzenie swoich strategii inwestycyjnych oraz próby swoich sił.
    Pozostaje życzyć Wam powodzenia i wyciągania odpowiednich wniosków, by zrobić kolejny krok w stronę profesjonalizmu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie inwestowałem na kontraktach, nie wiem jak to działa, ale wezmę udział.

    I dlaczego Twoim mentorem będzie Grzegorz Zalewski?
    Ja wybrałbym Pana Kuczyńskiego, bo go lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale lubisz za sposób bycia, prognozy, podejście?

      Ja wybrałem Grzegorza, bo na jego szkoleniach i książkach wychowałem się jako inwestor. A poza tym czasem wymieniamy jakiegoś maila odnośnie różnych spraw. Generalnie bardzo pasuje mi jego podejście i sam też poszedłem w tym kierunku, więc taka decyzja jest dla mnie czymś naturalnym.

      Usuń
  3. Fajny konkurs, niestety w chwili obecnej jestem za słaby z AT abym sobie mógł tam poradzić i zająć jakieś fajne miejsce. W dodatku na żadnym z tych instrumentów nie grałem, a dla mwigu mało teraz miejsca na jakiś pewniejszy kierunek.

    Niemniej bardzo chwalę taką akcję :D , ciekawe za ile lat będziesz mentorem w tym konkursie ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o to chodzi, że każdy ma szansę. Być może wygra osoba, która maksymalnie zapakuje się na pałę w kontrakty i przypadkiem rynek pójdzie w jej stronę. Założę się, że czołówka będzie w każdym tygodniu inna. Właśnie z tego względu :)

      Usuń
    2. A to norma, zawsze się znajdzie jakiś szczęściarz o którym potem napiszą media :D

      Usuń
  4. Bardzo ciekawy konkurs. Jednak również wątpię, abym sobie poradził, więc nawet się nie pcham.Jednak będę obserwował jak to wszystko się potoczy. Czekam na wpis 26 stycznia. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobne zdanie ponieważ w tym przypadku trzeba siedzieć w temacie.. ogólnie interesuje mnie inwestowanie (ostatnio temat inwestycji w pożyczki społecznościowe) ale zarówno giełda jak i forex to zbyt trudne dla mnie do ogarnięcia tematy. Może gdyby dać sobie kilka dni (choć nie wiem czy to by wystarczyło) na zgłębienie tematu. Ale bez odpowiedniej wiedzy to nie ma co podchodzić do tego tematu...

      Usuń
    2. Jest czas, są mentorzy, którzy pomagają uczestnikom i są blogerzy, którzy biorą udział w akcji. Jest to najlepsza okazja, żeby spróbować. Kolejna taka może się nieprędko powtórzyć.

      Usuń
  5. Ciekaw jestem jak Ci pójdzie. Znasz się na rzeczy, a skoro masz już opracowany plan to myślę, że szanse masz bardzo dużo. Ja- jak niektórzy wyżej- nie czuję się, aby wziąć w tym udział, ale będę Ci kibicował, aby poszło jak najlepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam plan nie wystarczy, potrzebne są też pewne możliwości jego wykonania. Na chwilę obecną nie wiem nawet, czy osiągnę wynik dodatni, czy ujemny :)

      Usuń
  6. Humanisto, wytłumaczysz mi o co chodzi z tym depozytem?

    Chce kupić 10 kontraktów na W20. Zabiera mi depozyt 33 300 zł.
    Wartość jednego kontraktu to około 2250pkt*20 zł =45000 zł
    Czyli ja nie muszę mieć 450 000 zł, żeby kupić 10 kontraktów tylko wystarczy sam depozyt 33 300 zł?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, na tym polega dźwignia finansowa. Depozyt od jednego kontraktu wynosi, z tego co piszesz, 3330 zł. A zatem możesz kupić 10 kontraktów i kontrolować pozycję o wielkości 450 000 zł przy depozycie 33 300 zł. Tyle tylko, że jeśli rynek spadnie o 2,2%, czyli o 50 punktów, Twoja strata wyniesie 10 000 zł. (50 pkt x 20 zł x 10 kontr). Dlatego taka pozycja może w ciągu jednego dnia wywalić Ci w powietrze 20% portfela. A przecież w czwartek spadki wyniosły 3%, czyli dla powyższych danych 15 tys. zł.

      Usuń
  7. Aha, i tak sobie myślę, że w poniedziałek zagram na spadek dolara oraz wzrost mW40, bo nie ma w nim tej "Kompanii Bankowej...

    OdpowiedzUsuń
  8. Moim zdaniem jeśli ktoś interesuje się giełdą lub już działa, to taki konkurs może dać odpowiedź na wiele kwestii. Akurat Kontrakty to nie jakaś czarna magia, tylko po prostu możliwość kupowania akcji w pakiecie po 100 (PKN, PKO, JSW, PGE, KGH) lub indeksu czy waluty (pakiet 100).
    Dla mnie przewagą jest to, iż możemy grać w obie strony (północ - południe) i stała opłata (3zł dla akcji) - gorzej z płynnością. Jednak dla drobnego gracza PKO i PKN z JSW do tego wystarczy - dla tych walorów płynność jest odpowiednia.

    Co do konkursu, to osoby siedząc w temacie AT powinny obowiązkową wziąć udział, kasy nie stracicie, a możecie wiele się nauczyć o sobie i swoich rozwiązaniach inwestycyjnych. Chociaż nie należy też w przypadku dobrego wyniku popadać w hurra optymizm - wirtualna kasa to jednak wirtualna, strata tak nie boli.

    Natomiast jeśli ktoś nie siedzi w temacie, to chyba jednak nie ma co się bawić - bo gdyby wynik był dobry to można się zbyt pewnie poczuć, a późniejsza rzeczywistość może zaboleć. Mistrzowie rynku latami dochodzili do wprawy i odpowiedniego poziomu...

    OdpowiedzUsuń