Rok 2015 dobiega końca, więc można rozpocząć podsumowania naszej aktywności na różnych polach, w tym oczywiście na polu finansów osobistych. W mijającym roku dowiedzieliśmy się, że środki zgromadzone w OFE nie są naszą własnością, ale środkami publicznymi. To sprawia, przynajmniej w mojej ocenie, że jedynie trzeci filar jest zabezpieczeniem, na które możemy w przyszłości liczyć. Sęk w tym, że należy je sobie najpierw zbudować.
W moich osobistych finansach jest to bardzo udany rok. Inwestycje na rynku akcji prowadzone poprzez konto IKE przyniosły dwucyfrową stopę zwrotu, podczas gdy szeroki rynek na chwilę obecną spadł o ok. 10%. Co więcej, nie zapłacę od tych zysków podatku Belki.
Kolejna fantastyczna sprawa to konto IKZE, na którym wykorzystałem pełen limit. Dzięki temu w rozliczeniu rocznym otrzymam zwrot wyższy o ok. 850 złotych. Bardzo przyjemna suma, zwłaszcza że zamierzam, niejako w nagrodę, od razu wpłacić ją na konto emerytalne, budując poduszkę finansową na kolejne lata.
Połączenie powyższych czynników sprawia, że rok 2015 przyczynił się do zabezpieczenia mojej emerytalnej przyszłości. Ciekaw jestem, jak to wyglądało w Waszym przypadku.
Wpis ten jest ostatnim z cyklu, który powstaje we współpracy ze Skarbiec TFI. Wspólnie namawialiśmy Was do zatroszczenia się o swoją emeryturę, poprzez rozpoczęcie oszczędzania w III filarze. W ramach kooperacji ukazało się dotychczas osiem tekstów, które znajdziecie poniżej:
Co możesz zrobić w końcówce tego roku?
Zostało jeszcze kilka dni 2015 roku. Jest to czas, w którym warto podjąć ostatnie decyzje finansowe i być może rozpocząć oszczędzanie w III filarze, a jeśli jesteście już posiadaczami konta, warto wpłacić na nie dodatkowe sumy. Dzięki temu z jednej strony zabezpieczycie swoją przyszłość, a z drugiej pozbędziecie się części wolnej gotówki, nie wydając jej na zbędne wydatki, jak chociażby sylwestrowe fajerwerki.
Wiem, że udało mi się zmotywować przynajmniej kilka osób, aby pomyślały o przyszłości. Jedną z nich jest moja narzeczona, która otworzyła konto w Programie Emerytalnym, wpłaciła 2500 zł i w przyszłym roku odbierze dzięki temu zwrot podatkowy. Również mój przyjaciel, o czym dowiedziałem się kilka dni temu, wypłaca środki z konta funduszowego i przenosi je na IKZE, również funduszowe, zapełniając w ciągu najbliższych tygodni limity na lata 2015-2016. Inna koleżanka dała znać, że razem z mężem zakładają sobie konta emerytalne, chcąc wpłacić pierwsze kwoty jeszcze w starym roku.
Cieszę się, że dostaję takie sygnały. To pokazuje, że jednak jest świadomość odnośnie potrzeby samodzielnego troszczenia się o sprawy emerytalne. Bez tego będziemy jak seniorzy w przywoływanym przeze mnie niedawno artykule, niemający środków na zakup najpotrzebniejszych rzeczy.
Jak zaplanować 2016 rok?
Poznaliśmy niedawno kwoty, które będziemy mogli wpłacić na konta emerytalne w 2016 roku. Dla IKZE jest to 4 866 zł, a dla IKE 12 165 zł. Jak widać kwoty (w stosunku do roku obecnego) nieznacznie wzrosły, dając nam możliwość ulokowania w tym filarze nieco większej sumy pieniędzy niż dotychczas.
Najlepszym rozwiązaniem jest według mnie systematyczność w emerytalnych inwestycjach. Dlatego też, najważniejsze decyzje należy podjąć już teraz, zanim zacznie się przyszły rok. Proponuję podzielenie limitów wpłat na 12 miesięcy i regularne odkładanie konkretnych sum z otrzymywanego wynagrodzenia.
Sam polecam rozpoczęcie od IKZE. Po pierwsze dlatego, że roczny limit można wypełnić odkładając zaledwie 405,50 zł miesięcznie. Jest to więc osiągalne dla większości z nas. Po drugie, każdego roku otrzymujemy nagrodę w postaci odliczenia podatkowego. Mamy więc regularną gratyfikację, która daje motywację do systematycznego przelewania środków na konto emerytalne. IKE również jest interesujące, ale gratyfikacja pozostaje odroczona, a limity wpłat są wyższe. To ostatnie dla niektórych jest niewątpliwą zaletą, gdyż mogą od razu uiścić większą kwotę. Dla osób mniej zamożnych nie stanowi to jednak wady, gdyż równie ważne jest odkładanie nawet mniejszych sum, rzędu 200-300 zł miesięcznie.
Plany emerytalne na przyszły rok powinny również uwzględniać zakładaną sytuację rynkową. Mam tu na myśli głównie konta dające możliwość uzyskania ekspozycji rynkowej. Oczekując wzrostów, możemy aktywnie kupować papiery, podczas gdy okres spadków lepiej jest przeczekiwać na bezpiecznych aktywach.
Ja sam uważam, że znajdujemy się w dołku, który stanowi dobrą okazję do zwiększania zaangażowania. Niezależnie więc od tego, czy za kwartał będziemy niżej czy wyżej, w długiej perspektywie jestem pozytywnie nastawiony do rynku akcji. Ale to tylko moje oczekiwania, za które odpowiem własnym portfelem, podobnie jak każdy z nas.
Podsumowanie
Mam nadzieję, że udało mi się zachęcić Was do zatroszczenia się o przyszłość. Pamiętajcie, że wpłynie ona nie tylko na Wasz poziom życia, ale również na losy dzieci, które zamiast pomagać ubogim rodzicom, będą mogły przeznaczyć oszczędności na rozwój i lepszy start życiowy dla siebie i swoich potomków.
Konta IKE i IKZE uważam za bardzo potrzebny, przydatny i co ważne bezpieczny sposób na gromadzenie emerytalnych oszczędności. Jeśli mamy możliwość osiągania korzyści na kilku polach, powinniśmy z tego korzystać.
"Co zrobiłeś w tym roku dla swojej emerytury?"
OdpowiedzUsuńJak co roku dołożyłem do worka emerytalnego 2 uncje złota.
Odkładnie kasy na emeryturę w walucie bananowej (każdej papierowej) uważam za bezsensowne. To praktycznie pewne, ze obecny system musi jakoś się zresetować. Długi trzeba jakoś spłacić. Zostanie to spłacone pieniędzmi zwykłych ludzi. Będzie dokładnie tak samo jak na Cyprze. Pewnego dnia w weekend zamrożone zostaną wszystkie konta i władza sobie weźmie tyle ile uważa za stosowne w imię wyższej konieczności. Spekulować sobie można ale odkładanie na emeryturę jest bezsensowne. Czy ktokolwiek od 1920 odkładając pieniądze papierowe mógł odłożyć cokolwiek w perspektywie 30-40lat? Zawsze go resetowało. Tak więc strasznie optymistyczne jest papierowy zakład emerytalny.
"Ja sam uważam, że znajdujemy się w dołku, który stanowi dobrą okazję do zwiększania zaangażowania. Niezależnie więc od tego, czy za kwartał będziemy niżej czy wyżej, w długiej perspektywie jestem pozytywnie nastawiony do rynku akcji."
No ja jednak uważam, że rok 2016 a może i część 2017 upłynie pod znakiem silnego dolara. Widać gołym okiem, że spółki surowcowe dokonują masowych zwolnień a wręcz pozbywają się bardzo dużej części własnych aktywów. Robiliby to gdyby widzieli poprawę na horyzoncie? Jakoś nie wydaje mi się oni przygotowują się do głębokiego kryzysu.
Zakład nie jest do końca papierowy, bo chodzi o akcje spółek, a nie pusty pieniądz :)
UsuńA co do złota to planowałem dokupić uncję, ale zabrakło oszczędności. Plany przełożone na przyszły rok :)
Widzę kolega ma taką samą strategię jak ja :) Inwestycja, na której nie stracimy :)
UsuńJak kupić tę uncję złota?
OdpowiedzUsuńBędziemu ją mieli w rzeczywistości, w domu, czy tylko w komputerze?
Ja zagłosowałem na wyborach na lepszą zmiane- prezydenta Dudę i PIS.
OdpowiedzUsuńTo byl wyjatkowo nudny cykl
OdpowiedzUsuńPrzydalby sie wpis jak grac na spadki
OdpowiedzUsuńJesli grac na spadki n naszym indeksie wig20 to dobre miejsce na S na 1950
OdpowiedzUsuń