Nawiązując nieco do poprzedniego wpisu, chciałbym rozpocząć serię kilku postów dotyczących właśnie inwestowania w nieco większej skali. Piszę inwestowania, ale mam oczywiście na myśli podejmowanie decyzji na podstawie AT, tyle że w dłuższej perspektywie. Rozstrzygnięcia definicyjne pozostawię teoretykom.
Przyznam szczerze, że wpis ten nie miał się ukazać tak wcześnie, ale troska o Wasze pieniądze skłoniła mnie do działania, przecież nikt nie chce, żeby rynek odjechał bez niego na pokładzie:)
Pierwszym przykładem będzie to, o czym już wielokrotnie wspominałem, czyli wejście w korekcie zgodnie z kierunkiem dominującego trendu. Dzięki temu otrzymujemy szansę uczestnictwa w stabilnym ruchu wzrostowym przy jednoczesnej możliwości ustawienia ciasnego stopa początkowego. Znów posłużę się wykresem spółki Eurocash, która sypie okazjami jak z rękawa.
Spółka znajduje się w stabilnym trendzie wzrostowym, co widać na pierwszy rzut oka, więc nie ma sensu się szczególnie rozwodzić nad narzędziami. Dodam tylko, że jest sporo silniejsza niż cały rynek, co też widać.
W końcu 2010 roku mieliśmy do czynienia z korektą ruchu, który wyniósł ceny akcji spółki na nowe szczyty. Jako to bywa przy korektach, spadki zatrzymały się na wyraźnym wsparciu technicznym. Jest to wymarzony poziom do ustawienia zasadzki na rynek. Czekamy na potwierdzenie, że wsparcie wytrzymało. Dla mnie byłby to właśnie taki jak dziś ruch w górę. Zlecenie stop loss można oczywiście ustawić poniżej wsparcia. Ryzykujemy, że ktoś może zaczaić się na jakieś czesanie stopów, gdyż z pewnością jest ich tam po dzisiejszym dniu cała masa, ale sposobem na to jest lekkie oddalenie limitu aktywacji.
Tym oto prostym sposobem otrzymujemy wejście zgodnie z kierunkiem trendu, charakteryzujące się dodatkowo niskim ryzykiem. Jest to preferowany przeze mnie sposób zajmowania pozycji w trendzie, gdyż daje pewną przewagę nad kupowaniem wybić na kanału. Z drugiej strony, czekanie na korektę może skończyć się tym, że cena odjedzie, a nas nie będzie na pokładzie.
Myślę, że przykład jest czytelny i nie trzeba go dodatkowo omawiać. Może w następnym wpisie zajmę się jeszcze wchodzeniem w trendzie, a później przejdziemy do ciekawszych rzeczy, jak choćby kupowanie dna spodka :)
Zgadzam się, technika bardzo przydatna, mało ryzykowna i łatwa do wykorzystania :D
OdpowiedzUsuńale wymaga wiele cierpliwości by za szybko nie próbować wejść na pokład :D
Jeśli się wejdzie "gdzieś pomiędzy" to nie ma co płakać, tylko wypada ustawić stopa poniżej poprzedniego wyraźnego swing low.
OdpowiedzUsuńRyzyko początkowe dużo wyższe, ale takie są konsekwencje podobnych poczynań.
No tak, spółkę mogę polecić ale na otwarcie 6% z luką to już nic nie poradzę...
OdpowiedzUsuńMam tylko nadzieję, że to nie za moją sprawą wszyscy rzucili się na tę spółkę :)