Spółki Ciekawe Technicznie - listopad 2015 - portfel -0,37%

Ostatni miesiąc, mimo że na rynkach sporo się działo, nie przyniósł wielkich zmian w wartości mojego portfela, która utrzymuje się na poziomie zbliżonym do początku października. Jednak w tym miesiącu zaszły bardzo istotne zmiany w spółkach, które wchodzą w jego skład. Z tego też względu najbliższe dwa miesiące będą bardzo ciekawe i chcę w tym czasie zawalczyć o stopę zwrotu przewyższającą 20%.

Indeks Wig20 po raz kolejny zbliżył się do poziomu 2000 punktów, ale sądzę, że nie będzie w stanie go pokonać i jednak utrzymamy się nad kreską. Podobnie indeks WIG broni 50 000 punktów i uważam, że jest spora szansa na pozostanie powyżej tej okrągłej wartości. Z tego też względu nie boję się w nadchodzących tygodniach postawić na scenariusz wzrostowy, zwłaszcza na małych i średnich spółkach. Koniecznie obejrzyjcie nagranie:

Jak wspomniałem na wstępie, październik wiele nie zmienił w poziomie moich zysków. Portfel Spółek Ciekawych Technicznie stracił na wartości 0,37%, co jest praktycznie kosmetyczną wartością. W tym czasie indeks WIG zyskał 0,90%, co również nie czyni wielkiej różnicy. W każdym razie silna przewaga się utrzymuje i portfel SCT w tym roku zyskuje 16,46%, podczas gdy indeks traci 2,23%.

W minionym miesiącu sprzedałem z portfela dwie spółki. Pierwszy pod nóż poszedł Ciech w dniu 14.10.2015r. w związku z zamieszaniem przy jego prywatyzacji. Silnie spadkowa świeca oraz możliwe turbulencje, mające niekorzystny wpływ na notowania spółki skłoniły mnie do sprzedaży jej akcji dla ochrony zysku. Warto wspomnieć, że pozycja zarobiła ponad 60% w ciągu 10 miesięcy.

Drugą spółką, którą sprzedałem było Monnari w dniu 22.10.2015r. Cena wyszła poniżej wsparcia, któremu dość uważnie się przyglądałem. Oprócz tego pojawiła się formacja przypominająca trójkąt zniżkujący, co również nie przemawiało za dalszymi wzrostami. 

W efekcie tych działań w portfelu zostało 6 spółek i 44 tys. zł w gotówce. Można więc powiedzieć, że w związku ze spadkami zaangażowanie w akcje zdecydowanie zmalało.

Szykując się do dzisiejszej publikacji, przejrzałem jak zwykle wykresy notowanych na rynku głównym spółek i doszedłem do wniosku, że być może inna strategia sprawdzi się lepiej. W czasie, kiedy indeksy spadają, na rynku znajduje się wiele spółek, które systematycznie zyskują na wartości. Niezależnie od spadków na szerokim parkiecie, one ciągle rosną. Przypomnę, że właśnie takie było założenie Portfela SCT, żeby trzymać się spółek w trendach wzrostowych. 

Ograniczanie ekspozycji na rynek akcji może mieć dla portfela dwa negatywne skutki. Po pierwsze, gotówka nie zarabia, a co za tym idzie być może rezygnujemy ze wzrostowych spółek, które mogłyby jeszcze powiększyć przewagę portfela nad szerokim rynkiem.

Po drugie, ograniczenie liczby spółek do sześciu zwiększa wagę każdej z nich. Sprawia to, że portfel mniej opiera się na prawidłowości, że spółki w trendzie rosną szybciej niż szeroki rynek, a bardziej uzależnia się od różnych wydarzeń, które mogą bujać notowaniami. Lepiej czuję się z sytuacją, w której ryzyko podzielone jest na 10 części.

Dlatego też zdecydowałem się zagospodarować te 44 tysiące i kupić za nie akcje czterech spółek, żeby portfel znów uzyskał pełną ekspozycję na rynek akcji, ale na tę najlepszą jego część. Spółki, które kupiłem to:

• Ciech
• Bytom
• Elektrobudowa
• Kernel

Ciech odkupiłem w związku z faktem, że nie nastąpił negatywny scenariusz, którego się obawiałem. Analiza wykresów wszystkich spółek znajduje się na zamieszczonym powyżej nagraniu, więc zachęcam do jego obejrzenia.

W tabeli macie zestawienie prezentujące wszystkie zmiany, które zaszły w portfelu, łącznie ze spółkami, które już opuściły jego skład.

Ciekaw jestem Waszego zdania na temat rynku w nadchodzących dwóch miesiącach. Czy rajd św. Mikołaja nastąpi i pociągnie nas w górę, czy też pozostaniemy na obecnych poziomach? Dobrze zrobiłem, że dokupiłem akcji, licząc na kontynuację trendów wzrostowych?