Wykres Admiral Boats pogonił z portfela IKE ich obligacje

Macie już może konto IKE? Jeśli nie, zdecydowanie powinniście się zastanowić nad założeniem rachunku w ramach trzeciego filaru. Niezależnie od tego, czy wierzycie w ZUS czy nie, maklerskie konto IKE jest dobrym rozwiązaniem do dokonywania codziennych transakcji na GPW, jeśli nie będą one dotyczyły instrumentów pochodnych.

W moim portfelu IKE nastąpiło ostatnio małe przetasowanie. Posiadałem od pewnego czasu obligacje Admiral Boats zapadające w kwietniu 2015 roku. Można powiedzieć, że w zasadzie o nich na kilka miesięcy zapomniałem. Ostatnio jednak rzuciłem okiem na wykres tej spółki, która szczęśliwie jest notowana na GPW i zobaczyłem coś takiego:

Jak widzicie spółka, która przed rokiem kosztowała ok. 1 zł za akcję, dziś notowana jest w cenie 1/4 tej wartości. Wykres znajduje się w zdecydowanym trendzie spadkowym i nic nie zapowiada jakiejś bardziej optymistycznej zmiany na tym walorze.

Z pewnością niektórzy z czytelników pamiętają moje wpisy dotyczące Ganta. W pierwszym okazywałem zaniepokojenie silnym marketingiem nowej serii obligacji w odniesieniu do zachowania ceny akcji, a w drugim, napisanym zaledwie trzy tygodnie później, pokazywałem rezultaty widoczne gołym okiem na wykresie. Dzisiaj już wiemy, że Gant jest bankrutem.

Kiedy więc widzę podobnie kształtujący się wykres spółki będącej emitentem obligacji, od razu zapala mi się czerwona lampka. Oczywiście formalnie sytuacja nie wygląda jeszcze tak źle. Obligacje notowane są w cenie 97-98, a zapadalność za pół roku może sugerować, że jednak zostaną one wykupione. Z drugiej jednak strony, nie bardzo chcę ryzykować.

Jeśli dobrze pamiętam, posiadana przeze mnie seria ADM0415 zabezpieczona byłą poddaniem się egzekucji przez bodajże głównego akcjonariusza spółki w trybie art. 777 kpc. Tak się akurat składa, że zawodowo związany jestem z tą tematyką i wiem, jak iluzoryczne bywają takie zapisy. Mówiąc wprost, jeśli osoba poddająca się egzekucji nie będzie chciała zapłacić, znajdzie sposób na wyprowadzenie majątku. A szczerze powiem, że uzyskiwanie tytułów wykonawczych i prowadzenie egzekucji czy udział w postępowaniu upadłościowym nie bardzo mi się uśmiechają. Nie mówiąc o późniejszych skargach pauliańskich i podobnych instytucjach prawnych mających na celu udaremnianie zaspokojenia wierzycieli. Zwyczajnie wielkość pozycji, którą posiadałem w tych obligacjach nie byłą na tyle duża, żeby opłacało się ponosić dodatkowe ryzyko.

Zdecydowałem się więc na sprzedaż tych papierów. Wobec tego, że w portfelu zwolniło się trochę środków, postanowiłem kupić za nie jakieś akcje. Zwłaszcza, że w chwili kupna (połowa października) uważałem moment za bardzo do tego odpowiedni. Szukając spółki posłużyłem się przeprowadzoną na początku października analizą techniczną spółek, którą zaprezentowałem w październikowych Spółkach Ciekawych Technicznie. Ostatecznie wybór padł na Ciech:

Jak widzicie na tym sporządzonym w PowerTraderze wykresie, spółka od dłuższego czasu pnie się w górę. Uznałem, że rozsądnie będzie podłączyć się pod trwający trend i pozwolić rynkowi na zabranie mojej pozycji zgodnie z kierunkiem ruchu.

Takie powolne zmiany w portfelu dobrze komponują się z charakterystyką konta IKE. Posiadane tam środki dzielę między obligacje korporacyjne i akcje, a jeśli gdzieś sytuacja zaczyna mnie niepokoić, wymieniam jedną część składową na inną. Transakcji raczej nie dokonuję częściej niż raz na kwartał, gdyż zwyczajnie nie mam po co, bo wyniki są bardzo zadowalające. W końcu dużą część portfela stanowią akcje PZU :)

A Wy macie już IKE? Jak komponujecie ten portfel inwestycyjny?