wtorek, 6 września 2011

Flaga to, czy kanał?

Krótka wrzutka z obecnej sytuacji na S&P500. Z jednej strony można ten układ interpretować, jako kanał wzrostowy, w którym znajdujemy się obecnie na dolnym ograniczeniu. Jest to okazja do zajęcia długiej pozycji przy ciasnym stopie, co postanowiłem zaryzykować.
Oddalając nieco perspektywę, widzimy jednak formację, która przypomina swoim kształtem flagę. A to zakłada możliwość wyjścia dołem, co może okazać się krwawą rzeźnią, jeśli spojrzymy na sposób wejścia w tę flagę.
Ja postanowiłem zaryzykować wariant wzrostowy, gdyż prawdopodobieństwo odbicia w górę oceniam na jakieś 50:50, ale potencjalny zysk zdecydowanie przewyższa potencjalne ryzyko. Dlatego też jestem skłonny nawet kilkukrotnie odnawiać pozycję, jeśli zostanę wyczesany na stopie, a może się to zdarzyć mając na uwadze czytelność tej formacji.

Piszę na gorąco, gdyż po pierwsze chcę Wam ułatwić dostrzeżenie tego układu (jeśli chcecie pod niego zagrać), a po drugie, nie mam za wiele czasu na dłuższy wpis. Mam nadzieję, że niniejszy nie jest przez to szczególnie gorszy :)

9 komentarzy:

  1. Zasada kardynalna: dluzszy okres dominuje krotszy.Miesiac nad tygodniem, tydzien nad dniem, dzien nad godzina itd. Klarowna perspektywa to jakies ostatnie 10 lat :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Zatem odwróćmy. Chcesz grać pod miesiące, patrz na tygodnie, chcesz grać pod dni, patrz na godziny :)

    Poza tym, nie każdy trade jest nakierowany na podążanie za trendem, dlatego też jestem w stanie postawić ciasnego stopa na odbicie, nawet jeśli dominuje trend spadkowy.

    I patrząc na godziny, właśnie rysuje się kolejny mały kanał, w którym można było zagrać na spadki wykorzystując np. skalę M15

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest to dosc powszechny blad ignorujacy "bezkres" finasowych rynkow. W sytuacji spadku kiedy nastepuje odplyw pieniadza miesiacami, potrzeba wielu tygodni (i chetnych) na wykupienie akcji znajdujacych sie w realnym obrocie. Przy wzrostach wiekszosc akcji "spi", duzy popyt mala podaz. Jest to prawda w kazdej skali czasowej. Arbitraz jest dla komputerow.
    Przypuszczalnie blad ten wynika z dwoch rzeczy: -minimalizacja strat, a tym samym zyskow,
    -obsesja nominalnych wartosci

    Liczy sie procent, a ten lepiej widac na wykresach w skali logarytmicznej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tyle, że ja raczej nie zajmuję się naturą i filozofią rynków :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Przypuszczalnie blad ten wynika z dwoch rzeczy: -minimalizacja strat, a tym samym zyskow, "

    taaa. Ale o co chodzi?

    OdpowiedzUsuń
  6. topola.....

    Nic osobistego. Zadales pytanie odpowiedzialem tak jak potrafie. Znalazlem ten blog przypadkowo,. Jezeli cos wiem , to moge podzielic sie. Jezeli zaklocam samozadowolenie, to moge kliknac dalej. Byc moze zamiesc cel istnienia tego blogu, to nie beda sie tutaj jacys platac :))


    W naturze rynkow lezy przeplyw pieniadza uwarunkowany podaza i popytem, ruch cen nie jest czyms abstrakcyjnym, formacje na wykresach nie tworza sie w sposob magiczny.

    OdpowiedzUsuń
  7. @Anonimowy,

    Doceniam Twoje pojawienie się na blogu i cenne uwagi. Z pewnością rzuciłeś dużo światła na nas maluczkich.

    A teraz na serio i bez uszczypliwości. Wiem, że wykres jest funkcją gry podaży i popytu w czasie. Dlatego analiza techniczna może działać - pewne układy już kiedyś się sprawdziły i mogą sprawdzić się też teraz. A w przypadku powyższego wpisu sprawdziły się i mi, gdyż w chwili obecnej wirtualny zysk osiągnął 4,5 krotność zaryzykowanego stopa, z czego zablokowałem zleceniem obronnym 2,5 krotność.

    A odnośnie Twoich komentarzy to trudno jest mi powiązać je z tematem mojego wpisu. Napisałem o okazji inwestycyjnej, a Ty replikujesz "bezkresem rynków" i tym, że błędem jest minimalizacja strat, a rynkiem rządzi popyt i podaż.

    Po prostu nie widzę związku.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pytanie bylo (jest) flaga to czy kanal?

    Chyba najlepsza bedzie analogia. Tuz przed tsunami, ocean cofa sie, plaza powieksza sie i w przekonaniu ,ze mozna zawsze uciec podazac za linia brzegu.

    Kanaly: http://chart.ly/2v6feqf

    W kolorze zielonym odzwierciedlenie przeplywu pieniadza.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mhm, kumam. Tyle, że w tytule wpisu nie tyle rozważałem sam problem, co chciałem pokazać, jak to samo może wyglądać w różnych perspektywach czasowych. Trochę w nawiązaniu do poprzedniego wpisu, gdzie pokazywałem ropę z perspektywy kanału spadkowego i pojedynczego swingu wzrostowego.

    Natomiast z Twojego wykresu wnoszę, że nie uznajesz za kanał czegoś, co trwa krócej niż pół roku.

    OdpowiedzUsuń