Dwa wpisy temu informowałem, że rozpocząłem trochę aktywniej pogrywać na różnego rodzaju towarach i chciałbym krótko podzielić się pierwszymi wrażeniami. Otóż po pierwsze, okazało się, że formacje techniczne wyrysowane przeze mnie wydają się na razie sprawdzać. Trzy kanały spadkowe spowodowały faktyczne odbicie się cen, co pozwoliło zająć krótkie pozycje. Oto wykresy:
Kakao
Pszenica
Ropa
Analizę przeprowadziłem w bardzo prosty sposób. Narysowane kanały razem z analizą swingów pozwoliły na oszacowanie, gdzie może mieć miejsce potencjalne odwrócenie, natomiast impulsem do zajęcia pozycji były pierwsze oznaki odwrócenia. Te ostatnie lubię wychwytywać za pomocą techniki 2BB, gdyż jest ona bardzo prosta, w miarę logiczna i pozwala ustawić ciasnego stop lossa.
Na razie sytuacja wygląda całkiem przyjemnie, jeszcze jeden dobry dzień i zlecenia będę mógł przesunąć poza próg zyskowności, co z jednej strony pozwoli mi na zagwarantowanie zysków, a z drugiej umożliwi otwarcie kolejnych pozycji, jeśli pojawi się taka okazja. Ot, zagrałem i zadziałało.
Chciałbym jednak zwrócić Waszą uwagę na inną rzecz. Patrząc w nieco krótszej perspektywie, jednego swingu, widzimy zupełnie inny obraz sytuacji.
Okazuje się, że rynek znajduje się od jakiegoś czasu w ruchu wzrostowym, który napotkał czasową korektę. Wyrysowała nam ona kolejny punkt wejścia w myśl strategii 2BB, co oznaczyłem czerwoną kreską. W takiej sytuacji wypadałoby już w tej chwili przygotować kolejne zlecenie otwarcia pozycji, aby nie przegapić dalszej części swingu wzrostowego, jeśli taki będzie miał miejsce. Ryzyko zajmowania pozycji przeciwko trendowi pokazał kiedyś na wielce sugestywnych obrazkach Kathay.
Przykład ten pokazuje, jak zmiana perspektywy czasowej może zupełnie zmienić postrzeganie sytuacji na rynku, nawet przy zastosowaniu tej samej strategii. O ile sama 2BB jest podejściem mechanicznym, o tyle w realnym tradingu gracze dyskrecjonalni często narażeni są na ryzyko przywiązywania się do jednej wersji wydarzeń, które mają nastąpić, podczas gdy faktycznie umyka im zupełnie inna okazja. Warto mieć to na uwadze przy własnych działaniach na rynku.
Fajne... ja podobne metody stosuję czasami na walutach, ale w mniejszych perspektywach czasowych.
OdpowiedzUsuńTwoje podejście daje duży potencjał zysku w porównaniu z ryzykiem strat, poza tym przy dźwigniach i takim inwestowaniu (docelowo chyba kilkanaście dni - kilka tygodni) gra wydaje się być warta świeczki. Gównie myślę tu o tym ile się poświęca na analizę, handel, ustawianie SL w porównaniu do zysków.
Buziaki
Ostatnio mogłem posiedzieć przy tym intraday, gdyż urlopuję się w pracy i czas spędzam w bibliotece, więc rzucam okiem.
OdpowiedzUsuńAle generalnie poszukuję technik do gry na słupkach dziennych, gdyż właśnie w swingach widzę potencjał. Skale godzinowe i minutowe to też dobra rzecz, ale po pierwsze nerwy, a po drugie czas. A tu, jak się coś złapie to, jak zauważyłaś, można jechać przez dłuższy czas.
Choć przy ciasnym stopie rzadko będzie to więcej niż kilka dni.
Ja w Forexie właśnie największe straty widzę nie w źle zawieranych transakcjach ale w za ciasno ustawionych SL.
OdpowiedzUsuńJeśli by podejść do tego 1-dniowo... to w ten sposób odfiltrujemy większość spekulacyjnych zawahań rynku.