Można stworzyć wiele klasyfikacji strategii opcyjnych, ze względu na różne kryteria oraz różne elementy używane przy ich budowie. Zastanawiałem się czy taka próba systematyzacji jest potrzebna, ale uznałem, że dobrze jest wiedzieć, po jakim polu się poruszamy.
Pierwszym elementem wyróżniającym jest fakt, czy pozycja jest netto długa, czy też netto krótka. Oznacza to różnicę między ilością opcji kupionych a opcji wystawionych i tak, mamy trzy rodzaje strategii:
- długie netto (long straddle/strangle, long put/call, strip/strap, ratio backspread),
- krótkie netto (short straddle/strangle, short put/call, ratio spread),
- strategie zrównoważone (spready nie-kalendarzowe, motyle, kondory).
W przypadku strategii długich netto, nasze zyski są teoretycznie nieograniczone, a w przypadku strategii netto krótkich z kolei nasze straty są teoretycznie nieograniczone. W praktyce, są one ograniczone od strony spadków, gdyż instrument bazowy nie może spaść niżej niż do zera, a co za tym idzie, nasze straty to różnica między strikiem opcji krótkiej a zerem, mnożona przez właściwy dla opcji mnożnik.
W strategiach zrównoważonych nasze ryzyko jest zawsze ograniczone. Niezależnie od kierunku, w którym instrument bazowy wystrzeli, nasze zyski/straty są zablokowane do pewnego maksymalnego poziomu.
Istnieją też strategie kombinacyjne, czyli z jednej strony ograniczone, a z drugiej nie lub też mające z jednej strony nieograniczony zysk, a z drugiej nieograniczone ryzyko. Jest to jednak dość szeroka kategoria, więc trudno byłoby tutaj omawiać konkretne przykłady.
Drugim podziałem jest rozróżnienie ze względu na przepływ pieniężny przy otwarciu pozycji, warunkujący również nasze oczekiwania co do zachowania instrumentu bazowego. Wyróżniamy tu dwa rodzaje strategii:
- debit - gdy wartość premii zapłaconych jest większa niż premie otrzymane,
- credit - gdy wartość premii otrzymanych jest większa niż premie zapłacone.
Zastosowanie obu strategii wiąże się z oddziaływaniem czasu na ceny opcji. Zajmując strategie typu credit już na początku otrzymujemy jakąś ilość pieniędzy i naszym celem jest "dowiezienie" takiego stanu do wygaśnięcia serii lub też zamknięcie pozycji za jakiś czas po lepszych cenach, dzięki czemu zainkasujemy część otrzymanych premii. Podejścia credit i debit różnią się diametralnie, gdyż przy strategiach debit potrzebujemy określonego ruchu rynku. Przykładem może być tutaj straddle, gdzie instrument bazowy musi ruszyć się w górę lub w dół o wartość otrzymanych premii, abyśmy cokolwiek zarobili. Czas działa na naszą niekorzyść. Inaczej jest przy strategiach credit, wtedy im mniej się rynek rusza tym lepiej, najlepiej żeby do wygaśnięcia pozostał w miejscu. Oczywiście oba te podejścia różnią się poziomami ryzyka, ale będzie pewnie jeszcze o tym mowa w przyszłości.
Kolejny podział, często stosowany przy omawianiu różnych strategii wiąże się z instrumentami używanymi do ich budowy. Wyróżnia się tu:
- tylko opcje,
- opcje i instrument bazowy,
--> pozycja długa w instrumencie bazowym,
--> pozycja krótka w instrumencie bazowym.
W obecnym etapie na polskim rynku nie ma to większego znaczenia. Zmiany pojawią się wraz z wprowadzeniem opcji na akcje o amerykańskim stylu wykonania.Wtedy też pojawi się nowa jakość przy strategiach opcyjnych, gdyż dojdą nowe zmienne w postaci dywidend, czy też możliwości wcześniejszego wykonania opcji.
Myślę, że na razie te trzy podstawowe podziały wystarczą, żeby ogólnie wprowadzić się w temat. W przyszłych wpisach będziemy poruszali się właśnie po strategiach mieszczących się w powyższych klasyfikacjach.
ciche gratulacje. Nie przestawaj ;)
OdpowiedzUsuń@GZ
OdpowiedzUsuńDziękuję za dobre słowo, przydaje się :)