piątek, 23 marca 2012

O przewadze opcji OTM nad ITM

4 komentarze:

  1. Wszystko fajnie, ale według mnie warto zwrócić uwagę na to, że żeby opcje ze strikiem 2500 były warte 34 punkty to W20 musi pójść w górę o około 100 punktów (licząc na palcach). Biorąc pod uwagę fakt, że delta opcji ze stirkiem 2400 jest prawie dwa razy większa oznacza to wzrost ich wartości o około 35-38 pt (znów licząc na palcach i pomijając thetę).

    Tak więc mamy do wyboru spread bezkosztowy z możliwym zyskiem od 0 do 1000 zł wypłaconym w czerwcu, albo zamknięcie pozycji z natychmiastowym zyskiem +- 350 zł.

    Moje liczby mogą być, a nawet na pewno są, niedokładne, ze względu na gammę i oderwanie cen rynkowych od modelowych, ale zawsze będziemy musieli podjąc decyzję czy wolimy większy, lecz niepewny zysk, czy mniejszy ale od razu w kieszeni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się, masz rację. W zasadzie jest to kwestia, czy opcjami spekulujemy korzystając z lewara, czy budujemy strategie. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby skasować 100% zysku na tej opcji i spokojnie iść do domu.

      Po prostu w danej sytuacji rozważałem tylko wariant strategii, dzięki za uzupełnienie :)

      Usuń
    2. To ty razem trzymając się strategii, co myślisz o budowaniu w obecnej sytuacji bezkosztowego iron butterfly?

      Usuń
    3. Tym razem nie wchodzę na dwie opcje (2400 i 2600), bo nie jestem do końca przekonany o wzrostach. Dlatego czekam spokojnie z jedną call 2400 i jeśli coś pójdzie nie tak, będę ją zamykał.

      Odniosłem się teraz do call butterfly (tylko opcje call), chyba że masz na myśli dokładnie iron butterfly, czyli mieszanie opcji call i put. Iron butterfly nie da się na jednym ruchu cenowym zbudować bezkosztowo, lub jest to znacznie trudniejsze.

      Usuń