Obniżka w Saxo Bank - nawet 0,12% za handel na GPW i 1 dolar minimalnej prowizji na USA

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Jak grać na giełdzie - inwestowanie z trendem cz. 3

Ostatnim razem omówiłem, jak można zajmować pozycję w korekcie, rozbijając całość na trzy podejścia. Dzisiaj zajmiemy się bardziej szczegółowo trzecim z podanych rozwiązań, czyli kupowaniem akcji w chwili, kiedy uznamy, że korekta już się zakończyła i rynek powraca do ruchu w kierunku dotychczasowego trendu.

Wydaje się, że największym problemem jest moment uznania, że rynek właśnie się odwraca. Przecież ceny w trakcie korekty również mają swoje wahania i czasami zmieniają kierunek, co wcale nie oznacza zmiany szerszej perspektywy. Musimy więc wypracować rozwiązanie, które będzie w miarę skutecznie rozpoznawało takie właśnie sytuacje, jednocześnie pozwalając uniknąć zajmowania pozycji w nieodpowiednim momencie. I tutaj znów mam dla Was trzy propozycje

Ruch większy niż pozostałe

Zazwyczaj zakończenia korekty oczekujemy w chwili, kiedy jest już ona dość zaawansowana. Oznacza to, że mamy pewną próbkę notowań z okresu ruchu przeciwnego do dotychczasowego trendu i jesteśmy w stanie ocenić, jak przebiegał wykres. Dzięki temu możliwe jest ustalenie szerokości kanału, w którym zamykają się zwykłe codzienne wahania rynkowe. Wizualizacją tego może być zawężona wstęga Bollingera lub też wstęga utworzona przez odpowiednie przesunięcie i zreplikowanie szybkiej średniej kroczącej. Dość dobrze powinien się również sprawdzić kanał zbudowany z krótkich linii trendu, które opasując wykres wyznaczają jednocześnie kierunek i możliwy zakres ruchów.

W ten sposób otrzymujemy przedział cenowy, w którym porusza się rynek. Wybicie się z takiego kanału może być interpretowane, jako znaczący ruch i uznawane za sygnał do otwarcia pozycji. Aby uniknąć fałszywych sygnałów, możemy czekać na potwierdzenie w postaci cenowego zamknięcia poza tym przedziałem. Wtedy otwieramy pozycję na początku notowań kolejnego dnia. 
wybicie z kanału

Oscylator stochastyczny

Drugim podejściem do zajmowania pozycji w korekcie jest oscylator stochastyczny, czyli narzędzie, które wszyscy znają. Ruch korekcyjny trwający więcej niż kilka-kilkanaście sesji powoduje wychylenie się oscylatora do stref granicznych, wyznaczanych poziomami 20 i 80. Jeśli rynek znajduje się w górnej lub dolnej części zakresu przyjmuje się, iż jest to faza wykupienia lub wyprzedania, a zatem szansę na odwrócenie ruchu rosną. 

Oczywiście stosowanie oscylatora stochastycznego w czacie trwających trendów nie jest zalecane, ale z moich doświadczeń wynika, iż bardzo dobrze sprawdza się on do wyłapywania końca korekty. W przypadku trendu wzrostowego, będziemy szukali momentów wyprzedania, a w trendzie spadkowym, momentów wykupienia. Samo przejście wskaźnika do tego obszaru nie musi oznaczać jeszcze sygnału do zajęcia pozycji. Musimy zaczekać na jakiś znak obrazujący zmianę tendencji. Może to być przecięcie linii wolniejszej przez linię szybką lub też przebicie przez oscylator poziomu 20 od dołu lub poziomu 80 od góry. Zazwyczaj taki ruch wskaźnika jest wynikiem zachowania samej ceny, która zaczyna zmieniać kierunek. Wtedy też otwieramy naszą pozycję w kierunku dominującego trendu.
oscylator stochastyczny

Procentowe zniesienie korekty

Trzecim sposobem jest wykorzystanie narzędzia do mierzenia zniesień Fibonacciego, aby zmierzyć głębokość korekty, a następnie zajmować pozycję w chwili, kiedy rynek zniesie już określoną część korekty. Jak to wygląda w praktyce?

Odmierzamy odległość od aktualnego szczytu cenowego do dna bieżącego ruchu korekcyjnego. Myślę, że najlepsze tutaj będzie mierzenie po cieniach, gdyż w ten sposób uzyskamy maksymalną rozpiętość cenową. Następnie ustalamy sobie poziom zniesienia, przy którym będziemy wchodzili na rynek. Na początku, kiedy korekta jest względnie młoda i płytka, może to być 50%. Jeśli rynek będzie kontynuował ruch przeciwny do trendu, zwyczajnie mierzymy jeszcze raz i aktualizujemy poziomy wejścia. W miarę pogłębiania korekty możemy zmieniać też wartości, przy których postanowimy otworzyć pozycję. Z czasem może to być 40%, 33% lub inna wartość. Jeśli więc nastąpi odpowiednie cofnięcie, składamy zlecenie.

W przypadku Amibrokera, z którego korzystam, jest o wiele łatwiej, ponieważ mamy tam możliwość ustawienia własnych poziomów cenowych. Inne rodzaje giełdowego oprogramowania, o ile już mają podziałkę fibonacciego, umożliwiają skorzystanie wyłącznie z predefiniowanych zniesień zgodnych z proporcjami.
zniesienie fibonacciego

Podsumowanie

Każda z przedstawionych powyżej metod ma swoje plusy i minusy. W przypadku linii korekty może to być uznaniowość, w przypadku oscylatora wielość parametrów, które można do niego zastosować oraz wtórność tego wskaźnika w stosunku do ceny, a w przypadku zniesień, konieczność wybrania poziomów do zajęcia pozycji.

Jednak wszystkie te metody mechanizują w pewien sposób zajmowanie pozycji w trakcie trwającego trendu, dzięki czemu możemy odłączyć w tym zakresie własne emocje, aby nie komplikowały nam inwestowania.

10 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Musimy się wypracować rozwiązanie, - chyba chodziło Ci o wyraz więc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, poprawione. Pisałem późno wieczorem i już nie ta świeżość :)

      Usuń
  3. Brak konkluzji - mam rozumieć że wg tych spekulacji to koniec korekty na gpw ?

    OdpowiedzUsuń
  4. A tak przy okazji, bo akurat moje dzisiejsze zagranie wpisuje się w to co opisałeś, a że dotyczy też obserwowanej przez Ciebie spółki to smaczek jest podwójny ;-).
    Mowa o BHW. Być może na tym zdjęciu za dobrze tego nie widać, ale znaleźliśmy się w okolicach zniesienia 100% (ja bym użył słowa zanegowania), całego poprzedniego ruchu wzrostowego trwającego od 5.09 do 21.10. Potem rynek osunął się na 61,8% i znowu ruszył w górę odbiłając się od szczytu z 21.10, by ostatecznie wylądować przy 100 zł.
    Ja kupiłem po 103,65, a ponieważ wspomniałeś o średnich kroczących, to może niektórych zainteresuje coś takiego Kaufman Indicator for Amibroker.

    OdpowiedzUsuń
  5. ..koniec korekty/wzrostów mogą też pokazywać formacje świec japońskich: objęcie hossy, bessy, spadająca gwiazda itd.. ?!

    ponoć korekta przy zniesieniach fibonacciego powinna wynosić do 61,8%, żeby była kontynuacja trendu..(takie coś z parkiet.com wyczytałem)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książkowo tak, w praktyce różnie to bywa. Polecam wykres Hygieniki do pobawienia sie fibo bo ładnie to tam chodzi

      Usuń
  6. Powyższe zagrania proste i efektywne - świetnie, że zamieszczasz takie posty dotyczące podstaw strategii, przypominają mi o zachowaniu zimnej krwi przy podejmowaniu decyzji.
    Najzabawniejsze dla mnie jest to, że im więcej starałem się modyfikować zagrania wejścia/wyjścia tym wychodziło gorzej - najprostsze systemy to proste systemy + zarządzanie portfelem + s/l, dobra robota, pozdrawiam ;)
    ps. ciekawi mnie sytuacja Azoty Tarnów, jak i całego indeksu w najbliższych miesiącach.

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo konkretny wpis.

    OdpowiedzUsuń