środa, 1 lipca 2020

Skuteczny układ dla cierpliwych inwestorów

Odgadywanie kierunku, w którym podąży rynek jest od lat codziennością inwestorów. Analitycy techniczni przekonują, że ocena wykresu może być w tym bardzo pomocna. Dzisiaj prezentuję jeden ze schematów, który nie trafia się może często, ale zazwyczaj pozwala trafnie wskazać kierunek wybicia.

Od czasu do czasu pojawiają się komentarze sugerujące, że każde podejście do rynku inne niż oparte na matematycznych i statystycznych formułach jest błędne. Od lat jednak inwestorom udaje się w ten sposób wygrywać z rynkiem, więc nie zawsze warto być purystą i poszukiwać matematycznego Świętego Graala.

Partnerem artykułu jest ING, promujące certyfikaty Turbo na rynku polskim.

Podejście, które dzisiaj zaprezentuję wynika w istocie z samych podstaw analizy technicznej: trendów oraz wsparć i oporów. Przez lata nauczyłem się, że w AT lepiej sprawdza się upraszczanie formacji i poszukiwanie wspólnych mechanizmów leżących u ich podłoża, aniżeli klasyfikowanie kolejnych rodzajów flag czy trójkątów, które różnią się zaledwie detalami. Przecież u podstaw i tak leżą zawsze emocje i zachowania inwestorów, a więc im coś jest wyraźniejsze, tym zachowania te są łatwiejsze do przewidzenia.

Podstawą formacji, o której dziś mówię jest wsparcie lub opór cenowy, utrzymujące się na rynku przez czas na tyle długi, aby inwestorzy zaczęli go zauważać. Warunkiem koniecznym jest również niemożność rynku do oderwania się od tego poziomu, co może sugerować, że zostanie on przełamany.


Na powyższym wykresie widzimy notowania Orlenu na przełomie 2017 i 2018 roku. Kurs znajdował się wówczas w trendzie wzrostowym, gdzie ustanowił lokalny wierzchołek (A), który został relatywnie szybko pokonany. W późniejszych tygodniach rynek zatrzymał się w przedziale 102-114 zł, potwierdzając przy okazji rolę poziomu 102 zł jako wsparcia (B). 

Wydawało się, że trend będzie kontynuowany, gdyż notowania ruszyły do góry (C), ale po kilku tygodniach nie były w stanie dalej się wznosić i cena szybko powróciła do poprzedniego zakresu (D), przy okazji testując nawet, i potwierdzając tym samym, dotychczasowe wsparcie (E).

Kluczowe jest dla nas w tym momencie zachowanie ceny w następnych dniach, kiedy to na początku 2018 roku Orlen wyraźnie nie był w stanie oderwać się od wyraźnego i potwierdzonego wsparcia (F), wielokrotnie je przy okazji testując. To wtedy ziścił się kluczowy dla formacji warunek, który doprowadził ostatecznie do przełamania (G).

Próbując ubrać tę sytuację w łatwy do przekazania schemat można powiedzieć, że jeżeli cena przez określony czas nie jest w stanie "odkleić" się od wyraźnego technicznego poziomu, a zamiast tego nieustannie do niego wraca i go testuje, można spodziewać się, że poziom ten zostanie w niedalekiej przyszłości przełamany.

Poniżej prezentuję wykres Lotosu, który niedawno wrzuciłem na blogowego Facebooka:


Jak widać tu również rynek przez dłuższy czas (aż trzy miesiące) nie był w stanie dalej rosnąć, mimo że indeks Wig20, w którego skład wchodzi spółka, dynamicznie wzrósł. Uznałem, że jest to przejaw słabości spółki, co w połączeniu brakiem ochoty na "odklejenie" się od poziomu wsparcia, sugeruje rychłe przełamanie kreski. Okazało się, że pozycja weszła fajnie, chociaż definitywny ruch w dół jeszcze nie nastąpił.

W rozgrywaniu tego rodzaju zagrań kluczowe jest odczytywanie dodatkowych sygnałów, które mogą naprowadzić nas na odpowiedni trop. Czasem jest to relatywna słabość waloru w stosunku do innych, jemu podobnych, innym razem niemożność "odklejenia" się od wsparcia, a innym razem układ wierzchołków sugerujących zbliżanie się kluczowego momentu.

To ostatnie obserwujemy na wykresie Astarty na formacji rozciągniętej na całe półrocze.


Kurs uformował wierzchołek/wsparcie, po czym nastąpiło silne odreagowanie (A). Kolejne (B) było już o wiele słabsze, a trzeciego nie było wcale, gdyż zastąpił je ruch coraz silniejszego "przyklejania" się do wsparcia (C). W zasadzie kwestią czasu było, kiedy to wyraźne przecież wsparcie zostanie przełamane, a kurs podąży w dół.

W tym wypadku samo przełamanie nie było szczególnie dynamiczne, zwłaszcza na tle wcześniejszej i późniejszej zmienności na walorze, ale otworzyło ono szeroko drzwi do dalszego ruchu na południe.

Istotny w tym układzie jest schemat, który omawiałem już poprzednio, m.in. w nagraniach wideo. Każdy test wsparcia konsumuje część popytu znajdującego się naturalnie w tym obszarze. I mimo, że kolejni inwestorzy dokładają nowe zlecenia kupna, to wiele prób przełamania się na południe sprawia, że kupującym zaczyna brakować amunicji. W efekcie po kilku poważnych testach praktycznie nic nie broni kursu przed przełamaniem wsparcia i udaniem się w dół. Astarta jest tego świetnym przykładem, gdyż tam notowania praktycznie zadomowiły się na wsparciu, bez żadnych prób odbicia. 

Nie bez znaczenia w wypadku tych zagrań jest również kierunek trendu. Jeżeli jest on wyraźny, może być dobrym czynnikiem wskazującym, w którą stronę nastąpi przełamanie.


Na powyższym przykładzie spółki Delko widzimy sytuację trendu wzrostowego, który dotarł w 2016 roku do technicznego oporu. Każdy kolejny dołek następował wyżej i prowadził do testu oporu, który ostatecznie został przełamany tworząc wybicie o zasięgu 20%.

A więc podobne sytuacje formują się nie tylko w ruchach spadkowych, ale również wzrostowych, a kierunek trendu może być tu elementem pomagającym rozegranie tej sytuacji.


Formacja ta, mimo że sprawdza mi się bardzo dobrze, nie gwarantuje stuprocentowej skuteczności. Przekonałem się o tym w 2018 roku na spółce Atal, która wyrysowała wszystkie sprzyjające kryteria do spektakularnego wybicia, ale ostatecznie walor zmienił kierunek i musiałem ratować się sprzedażą akcji. Powyższe przypomina, że nawet kiedy wszystkie elementy trafiają na swoje miejsce, może przydarzyć się coś nieoczekiwanego, co diametralnie zmienia sytuację.

Rozegranie wybić


Technika rozegrania takich układów może być różna, ale ja zazwyczaj nie czekam na wybicie, ale staram się je wyprzedzić. Kiedy jeszcze kurs znajduje się w obszarze wahań, przed przełamaniem, zajmuję pozycję w kierunku spodziewanego przeze mnie przełamania. Niezależnie od skali ruchu, którego się spodziewamy, zawsze wolę być na rynku wcześniej, zanim jeszcze zacznie się dziać coś ciekawego. Dlatego właśnie tak wnikliwie oceniam kontekst i układy wierzchołków.

Co do zagrań to w wypadku mniejszych spółek wykorzystuję akcje. Nie ma na nie notowanych innych instrumentów, więc siłą rzeczy możemy grać tylko na wzrosty. W wypadku płynniejszych walorów świetnie sprawdzają mi się certyfikaty Turbo, których emitent jest partnerem dzisiejszego wpisu. Dzięki temu, że oferują one dźwignię finansową oraz możliwość zarabiania zarówno na wybiciach wzrostowych, jak i spadkowych, są świetnym rozwiązaniem na takie właśnie układy techniczne. Więcej informacji o certyfikatach Turbo znajdziecie na stronie ich emitenta.


Co dziś widać na rynku


Obserwowana ostatnio wysoka zmienność nie sprzyja tworzeniu się tego typu formacji. Jak widać na zaprezentowanych powyżej przykładach, formowanie się układu pod wybicie trwa niekiedy i pół roku, zanim ostatecznie rynek będzie gotowy do przełamania wsparcia lub oporu. 

Tymczasem w ostatnich miesiącach obserwowaliśmy dynamiczny ruch spadkowy, po którym nastąpiło silne odbicie na wielu walorach. Niemniej pod kątem omawianej formacji można przyglądać się kilku spółkom. Strzałki wskazują spodziewany kierunek ruchu.

4Fun Media


Echo


PZU


Work Service


Zaprezentowane w dzisiejszym wpisie podejście daje mi bardzo dobre rezultaty, mimo że transakcje nie są częste i niekiedy po zajęciu pozycji trzeba jeszcze trochę poczekać na właściwy ruch. Kluczowe jest w tym wypadku obserwowanie rozmaitych czynników rynkowych mogących wskazywać kierunek wybicia. Jeżeli będziemy mieli wprawne oko, rezultaty mogą być bardzo zadowalające.



Powyżej zamieściłem nagranie, w którym omawiam w bardziej wizualnej formie omawiany układ techniczny. Mam nadzieję, że dzięki temu jeszcze łatwiej będzie go zrozumieć.

6 komentarzy:

  1. A co sądzisz o KGHM?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. KGHM ładnie odbił i wrócił do środka zakresu, w jakim przebywał na przestrzeni ostatnich 2 lat. Ogólnie odbicie na plus, ale wiele więcej trudno prognozować.

      Usuń
    2. A czy uwaza Pan, ze warto dlugoterminowo zainteresowac sie Orlenem?

      Usuń
    3. Na razie nie wygląda to ciekawie. Rządzący traktują spółkę jako narodowego czempiona, który będzie gromadził pod sobą inne biznesy, nawet nie koniecznie związane z jego działalnością. Ostatnie info o chęci przejęcia PGNiG to potwierdza. Więc na razie Orlen jest skarbonką do przejmowania innych spółek, a patrząc na podstawowy biznes, schodzi on w cień.

      Usuń
  2. Mi tego bloga polecil brat. Uwazam, ze robi Pan swietna robote. Bardzo ciekawi mnie jak wyglada Pana portfel inwestycyjny. Moze jakis wpis na ten temat? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dużo z tego blogu się dowiedziałem. Ta wiedza na pewno bardzo mi się przyda.

    OdpowiedzUsuń