Niedawno natknąłem się na sposób notowania spostrzeżeń, który określany jest mianem mapy myśli. Pewnie wszyscy znamy to ze szkoły. Rysujemy hasło centralne, a następnie promieniście od niego rozchodzą się różne pomniejsze kwestie, od nich dalsze i tak dalej. Okazuje się, że istnieje oprogramowanie, które pozwala robić mapy myśli na komputerze. I muszę przyznać, że odkąd zacząłem z niego korzystać, moja analiza złożonych kwestii uległa znaczącej poprawie.
Po co korzystać z mapy myśli? Przede wszystkim właśnie po to, żeby skomplikowaną materię zapisać w sposób umożliwiający jej dużo przystępniejszą analizę. Wyłuskujemy klika kluczowych problemów, rozbijamy je na mniejsze, a te na jeszcze mniejsze, aż w rezultacie otrzymujemy przejrzysty model całego zagadnienia i możemy mu się przyglądać pod różnymi kątami.
Mapy myśli dobrze sprawdzają się w przypadku notowania na wykładach, ale okazuje się, że można je też wykorzystać do celów analizy poszczególnych spółek w inwestowaniu na giełdzie. Poniżej zamieszczam obraz mapy myśli, którą przygotowałem sobie i na bieżąco aktualizuję na potrzeby analizy spółki Mennica, na której uczę się analizy fundamentalnej. Oto rozwinięta mapa:
Nie sugerujcie się treścią, ale spójrzcie raczej na samo drzewo, które pokazałem Wam w pełnym rozwinięciu. Jak widzicie do wielu haseł dodane są notatki, które wyświetlają się po najechaniu na nie myszą, dzięki czemu jesteście w stanie dodać niemal nieograniczoną ilość informacji do takiej mapy myśli.
Mimo, że drzewo może na pierwszy rzut oka przerażać swoim rozmiarem, po bliższej analizie okazuje się, że dość dobrze strukturalizuje informacje. I właśnie temu służy - porządkowaniu myśli, które inaczej skazane byłyby na bieganie nam po głowie bez ładu i składu.
Myślę, że warto jest się pobawić i popróbować, zwłaszcza że sama aplikacja jest darmowa (LINK). Co więcej, mapy można eksportować do wielu formatów (od HTML, przez Flash po Java) i wysyłać jako załączniki do maili.
Jeśli jesteście ciekawi, jak to wgląda po eksporcie do formatu Flash, możecie pobrać to, co przygotowałem dla Mennicy (KLIK).
Trochę mnie dziwi, że wybrałeś akurat Mennicę do analizy. Jeśli jest jeszcze szansa, żebyś zmienił swój typ, to proponuję wybrać inną dobrą spółkę, ale z przychodami i zyskami "pod linijkę". Proponuję Śnieżkę, albo Wawel - ja na tej pierwszej nauczyłem się analizować spółkę pod kątem pytań Fishera, bo sytuacja finansowa tej spółki jest w miarę jasna i przejrzysta. Mennica to jednak wysoko specjalistyczna branża, której nie zrozumiesz bez solidnych podstaw branżowych. Śnieżka, czy Wawel mają proste determinanty swoich zysków, dlatego łatwiej Ci będzie wytłumaczyć pewne kwestie.
OdpowiedzUsuńCo do mapy: w wielu poradnikach o planowaniu, czy rozwoju osobistym przewija się temat mapy myśli, ale dopiero zrobiony przez Ciebie obrazek pozwolił mi docenić ten pomysł:-)
Wybrałem Mennicę, bo mam ją w portfelu, więc wolę uczyć się na spółce, którą posiadam w portfelu. Nie mówię, że od razu zrobię dokładnego DCFa i spółkę prześwietlę na wszystkie strony, ale generalnie chce się tym trochę pobawić i zobaczyć, co z tego wyjdzie.
UsuńPoza tym nie mam jeszcze wielkiego podłoża teoretycznego, wiec pytania Fishera są jeszcze przede mną.
Cieszy mnie, że są "przed Tobą", bo wielu fundamentalistów ich nie zna - według mnie ta metodologia jest zdecydowanie zbyt słabo rozpowszechniona jeśli wziąć pod uwagę jej skuteczność.
UsuńKiedy już będziesz przekonany, że masz solidne podstawy, koniecznie przeczytaj "Zwykłe akcje niezwykłe zyski" Fishera właśnie.
Hmmm w sumie nie jest to złe, a jak napisałeś może uporządkować myśli i wiadomości. Lecz, nie wszystkim takie coś się przyda po prostu, każdy z nas jest inny i nie każdy lubi i odnajduje się w uporządkowanym świecie :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście przetestuję :)
Dobry pomysł, na pewno lepiej pewne rzeczy rozpisać na kartce to nie będą nam później potrzebne porady prawne on-line. :) Może się przecież zdarzyć, że coś nam ucieknie z głowy, a kiedy będzie zapisane to już zostaje.
OdpowiedzUsuń