Obserwowane od kilku tygodni odreagowanie na warszawskiej giełdzie rodzi u wielu inwestorów nadzieje na zmianę nastrojów i pojawienie się większych wzrostów. Towarzyszy temu widoczny optymizm w sektorze energetycznym po ogłoszeniu, że obszaru tego nie będzie już nadzorował minister Tchórzewski. Czy jednak cały rynek rośnie równo?
Patrząc na stopę zwrotu z indeksu Wig20 można być rynkowym optymistą. Na przestrzeni ostatniego miesiąca notowania wzrosły o prawie 6%, co jest wynikiem wartym odnotowania. Niestety głębsza analiza poszczególnych sektorów pokazuje, że wzrosty te oparte są bardziej na nastawieniu międzynarodowych graczy niż na zmianach sentymentu nad Wisłą.
Wyraźnym dowodem tego jest zachowanie indeksów mniejszych spółek. W tym samym okresie mWig40 wzrósł o 4,5%, a sWig80 zaledwie o 0,5%. Również indeks cenowy wszystkich spółek wzrósł ledwie o 1%. Na tej podstawie można wysnuć wniosek, że popyt widoczny w ostatnich tygodniach ma przede wszystkim źródła zagraniczne.
Potwierdzeniem tego faktu jest kształt indeksu MSCI Emerging Markets, który również ostatnie tygodnie zalicza do udanych. Można więc powiedzieć, że rośniemy na fali poprawy sentymentu do wszystkich rynków rozwijających się. Czy fala ta zaprowadzi nas do tegorocznych maksimów na Wig20? 200 punktów nie jest bardzo dużym dystansem, ale do takiego zrywu potrzeba czegoś więcej niż chwilowej poprawy sentymentu.
Byłbym również bardzo ostrożny przy wyciąganiu odważniejszych wniosków z ostatnich wzrostów na spółkach energetycznych. Prawdą jest, że rynek od dłuższego czasu czekał na zmianę ministra na takiego, który nie będzie traktował spółek jak skarbonek służących do finansowania politycznych potrzeb rządu. I na pierwszy rzut oka może się wydawać, że jest to zmiana na plus.
Jednak moim zdaniem nadzieje inwestorów zostaną bardzo szybko rozwiane. Jak to już zostało zapowiedziane, powstanie specjalne ministerstwo ds. nadzoru właścicielskiego, które skupi w sobie kontrolę nad wszystkimi spółkami z udziałem Skarbu Państwa. Najlepiej określił to sam premier Morawiecki (cytat za rp.pl):
- Więc wykorzystanie wszelkich rezerw, tych również znajdujących się w spółkach leżących w domenie Skarbu Państwa, jest w naszym żywotnym interesie, i to będzie również jedno z zadań pana ministra Sasina, plus opieka nad tym całym działem, który przejdzie z Ministerstwa Energii - energetyka, górnictwo.
Mamy więc czytelny komunikat, że zasoby spółek będą aktywnie wykorzystywane do realizowania polityki rządu, co raczej nie przełoży się na korzyści dla ich akcjonariuszy mniejszościowych. Pod tym względem więc nie widać zmiany na lepsze, której mogliby oczekiwać inwestorzy na GPW.
Wychodząc poza największe spółki i patrząc w kierunku szerszych tendencji trzeba stwierdzić, że nie doczekaliśmy się jeszcze przełomu. Zarówno widoczny na powyższym wykresie sWig80, jak i mWig40 kontynuują spadkowe tendencje w dłuższym terminie. Czy ostatnie odreagowanie będzie stanowiło impuls do jakiegoś przełamania, przekonamy się w najbliższych tygodniach, ale na chwilę obecną trudno jest cokolwiek przesądzać w tym zakresie.
Można więc wysnuć konkluzję, że popyt krajowy na GPW na chwilę obecną jeszcze się nie pojawił. Czy pojawi się jeszcze w tym roku? Miejmy nadzieję.
Portfel Spółek Ciekawych Technicznie
Na przestrzeni ostatniego miesiąca portfel SCT zyskał na wartości 3,10%, podczas gdy indeks WIG wzrósł o 4,61%. Uważam to za dobry wynik biorąc pod uwagę fakt, że portfel wypełniony jest akcjami zaledwie w połowie.
W portfelu nie zaszły na chwilę obecną żadne zmiany, gdyż każda ze spółek zachowuje się w miarę dobrze. Z pewnością cieszy kontynuacja trendu wzrostowego na CD Projekcie oraz fakt, że do większego ruchu obudziły się Amica i Budimex. Na obu tych spółkach realizowałem w ramach portfela emerytalnego strategię VCA, więc odpowiada mi fakt, że na chwilę obecną potwierdzają one, że dołek mają za sobą.
Przeczytaj: Budowa pozycji metodą VCA
Mam pewne obawy co do spółki Dino, która po ostatnim raporcie okresowym zareagowała spadkiem o 10%.
Jak widać na wykresie nie zapala to jeszcze ostrzegawczych poziomów, ale jeżeli w nadchodzącym tygodniu dynamika ta będzie kontynuowana, będę poważnie rozważał sprzedaż tych akcji z portfela.
W kwestii ewentualnych zakupów ciągle jestem bardzo ostrożny. Trend spadkowy na szerokim rynku, zwłaszcza w obszarze małych spółek, ciągle nie został zanegowany. Dodatkowo mamy za sobą swingowy ruch wzrostowy, po którym lubi następować korekta spadkowa. Jako że jestem zwolennikiem kupowania w lokalnych dołkach, wolę wyczekać na trochę lepsze okazje.
Spółek, które obserwuję jest kilka. Znajdują się one w trendach wzrostowych, co na obecnym rynku jest bardzo pozytywną cechą.
Poniżej nagranie, w którym omawiam aktualną sytuację rynkową oraz spółki, które monitoruję w celu ewentualnego zakupu.
Końcówka tego roku daje nam nieco powodów do optymizmu, ale jeszcze nie można mówić o jakiejś poważniejszej zmianie w kwestii krajowego popytu na akcje. Kapitał zagraniczny ma to do siebie, że może relatywnie łatwo odpłynąć, co z pewnością przełoży się na spadki indeksu największych spółek.
Niemniej rynek cały czas oferuje stosunkowo szeroką paletę niedrogich papierów, które kwalifikują się do długoterminowego zakupu. Trzeba korzystać z odpowiedniego momentu i analizować dobre biznesy, gdyż jeżeli nagle notowania ruszą w górę, trzeba będzie szybko podejmować decyzję o zakupie.
Przy okazji zachęcam Was do sprawdzenia listopadowej promocji w Stockwatch.pl. Tylko do końca miesiąca możecie otrzymać 12 miesięcy abonamentu w cenie 6. Koniecznie skorzystajcie z kodu HUMANISTA, dzięki któremu analiza spółek będzie o 10% przyjemniejsza :)
Będziesz zbierać jeszcze PCR Rokita do dywidendowego? Kurs spada przed dzisiejszymi wynikami, niewykluczone, że może być w nich strata. Od czegoś uzależniasz dobranie/niedobranie/sprzedanie?
OdpowiedzUsuńNa chwilę obecną nie czytałem jeszcze raportu, skupiłem się na raporcie PBKM :)
UsuńSą trudne tendencje w sektorze, związane z jednej strony z popytem (koniunktura), a z drugiej z kosztami. Jestem przekonany, że spółka za jakiś czas pięknie się z tego odbije. W każdym razie śledzę i czekam na nieco niższe poziomy oraz jakieś przesłanki do poprawy w dłuższym horyzoncie. Z pewnością będę dokupował, ale chyba jeszcze nie teraz.
Gdzie znajduje się Twoja granica sprzedaży dla Dino?
OdpowiedzUsuńMyślę, że w przedziale 130-135 zł. Aczkolwiek rynek robi teraz swing spadkowy, więc chciałbym zaczekać na odreagowanie wzrostowe i ocenić jego siłę. Ale z drugiej strony jak kurs będzie się wykrwawiał to nie będę czekał.
UsuńRównież trzymam Dino - moja granica poniżej 130 zł :)
UsuńZgadzam się z powyższymi postami �� Natomiast po cichu liczę jeszcze co najmniej na 150.
UsuńDino trza było kupować w okolicach debiutu i trzymac forever to jest firma typu:McDonald's lpp czy ccc i tak to w przyszłości będzie wyglądać a leszcze którzy kupowali powyżej 100zl niech sprzedają to nie jest firma dla niekumatych.
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńKupiłem dzisiaj Sunex ale w 3 podejściach.
12:58:10] Zawarto transakcję SUNEX K 21*10,1 (nr 109846938) godz. 12:58:09
[12:34:44] Zawarto transakcję SUNEX K 57*10,1 (nr 109846938) godz. 12:34:43
[12:33:57] Zawarto transakcję SUNEX K 122*10,1 (nr 109846938) godz. 12:33:55
Ja brałem Sunex bodajże w okolicach 4 zł. Teraz to już bym się trochę bał kupować, aczkolwiek walor jest rozgrzany, podobnie jak cały segment, więc może być ciekawie w kolejnych miesiącach.
UsuńAkcje na giełdzie są bardzo ciekawym tematem. Zainteresowałem się tym, jednak na razie nie mogę kupować akcji innych firm. Skonsultuję to z prawnikiem, żeby nie mieć problemów.
OdpowiedzUsuń