Kwiecień okazał się całkiem udanym miesiącem dla warszawskiej giełdy. Główne indeksy odrobiły nieco strat narosłych przez poprzednie 10 tygodni, pozostaje jednak pytanie, czy to tylko odbicie, czy szansa na powrót do wzrostowej tendencji.
Po osiągnięciu nowego szczytu przez indeks WIG, co miało miejsce pod koniec stycznia, główne indeksy bardzo skutecznie wyleczyły inwestorów z nadmiernego optymizmu. Notowania spadały w lutym oraz przez cały marzec i dopiero kwiecień przyniósł lekkie odreagowanie.
Patrząc z trendowego punktu widzenia, indeks WIG zakończył już fazę trendu wzrostowego i przeszedł do ruchu spadkowego. Kluczowym momentem było według mnie przełamanie poziomu 62 tys. pkt, gdzie znajdowało się techniczne wsparcie. Stosując bardziej liberalne podejście i rozszerzając naszą tolerancję, można analizować drugie wsparcie na poziomie 58 000 pkt, które jeszcze nie zostało przełamane, ale które rynek na początku miesiąca przetestował. Dobrze widać to na poniższym wykresie:
Warto więc w tej sytuacji zadać sobie pytanie o kondycję warszawskiego rynku. Czy faktycznie jest się czym martwić, czy może wszystko jest w dobrym porządku, a my jako inwestorzy ciągle powinniśmy zajmować długie pozycje? Nieco światła na tę sytuację rzuca indeks cenowy warszawskiego rynku:
Jest to indeks konstruowany z notowań prawie 500 spółek notowanych na głównym parkiecie. Tym, co wyróżnia go na tle innych indeksów jest fakt, że każda spółka wchodząca w jego skład ma taką samą wagę. Nie jest on więc zdominowany przez największe podmioty z Wig20, ale przyznaje takie samo znaczenie najmniejszym podmiotom, co tym największym.
Analizując przebieg tego właśnie indeksu uzyskujemy znacznie pełniejszy obraz sytuacji panującej obecnie na GPW. Widzimy, że przeciętna spółka na warszawskim parkiecie raczej spada niż rośnie i stan ten utrzymuje się od marca 2017 roku. Chcąc zdać się na ślepy traf i wybierać spółki do inwestycji na zasadzie losowej, na przestrzeni ostatniego roku raczej byśmy na tym stracili, a nie zyskali. Oczywiście spadkowy trend tego wykresu nie oznacza jeszcze, że nie mamy szans na godziwy zarobek, ale przyjmując założenie, że trendy mają tendencję do kontynuacji, można uznać, że środowisko do inwestowania w akcje jest obecnie niesprzyjające.
Selekcja jest kluczem
Większość spadających spółek nie oznacza, że nie ma już podmiotów, których notowania rosną. Oznacza to jednak, że aby wyszukać takie spółki musimy się nieco natrudzić oraz wykonać odpowiednią prace, aby odsiać spółki słabe od spółek dobrych. To właśnie selekcja walorów z wykorzystaniem odpowiednich kryteriów fundamentalnych lub technicznych daje nam szansę na znalezienie odpowiednich typów inwestycyjnych.
Na potrzeby niniejszego wpisu przeprowadziłem krótkie badanie rynku i okazuje się, że zaledwie ok. 130 spółek spełnia bardzo proste kryterium trendu wzrostowego. Sprawdziłem tylko, czy 50-sesyjna średnia krocząca z notowań danej spółki znajduje się powyżej 200-sesyjnej średniej. Z całego rynku tylko niewielka część podmiotów to kryterium spełniła, a trzeba wspomnieć, że jest to tylko prosty mechaniczny filtr. Chcąc dołożyć w tym miejscu dodatkowe wskaźniki, liczba spółek znacząco się zmniejszy.
Poniżej przedstawiam Wam moje comiesięczne nagranie, w którym poszukuję spółek, znajdujących się w trendach wzrostowych. Oprócz trendu, szukam odpowiedniego układu na wykresie, odpowiedniej płynności oraz lokalnego dołka, który pozwoli wykorzystać potencjalne odbicie. Nagranie liczy ponad 30 minut, więc jeśli chcecie je na spokojnie obejrzeć, musicie zarezerwować na to dłuższą chwilę:
Jak widzicie, udało mi się znaleźć kilkanaście potencjalnych propozycji. Każda z nich jest nieco inna i charakteryzuje się innym przebiegiem wykresu, ale łączy je fakt bycia w trendzie wzrostowym. Dzięki temu możemy zakładać, że trend będzie kontynuowany, a notowania wybranych spółek będą rosły.
Niektóre z tych spółek znajdują się w składzie portfela Spółek Ciekawych Technicznie, który prowadzę w celach edukacyjnych. Skład portfela dostępny jest na specjalnej podstronie bloga.
Mam tylko nadzieję, że rynek w dłuższej perspektywie będzie zachowywał się przynajmniej neutralnie, aby dobre spółki nie traciły na ogólnym zniechęceniu inwestorów.
Gdzie podsumowanie portfela 😥
OdpowiedzUsuńPodsumowanie portfela dostępne jest dla subskrybentów Longterm. Portfel w ostatnim miesiącu zyskał 3,18%.
Usuń