Kwiecień okazał się rewelacyjnym miesiącem dla inwestorów. Główne indeksy poszybowały, pozwalając nam cieszyć się zielenią na parkietach i w portfelach. Maj tradycyjnie rozpoczynamy pytaniem, czy sprawdzi się rynkowe powiedzenie "sell in may and go away". Jak myślicie?
Ostatnie tygodnie z pewnością zapadną nam w pamięć. Rynek nie zrealizował formacji odwrócenia w postaci głowy z ramionami, o której pisałem w zeszłym miesiącu, a potraktował poziom 2200 pkt jako trampolinę do osiągnięcia jeszcze bardziej spektakularnego poziomu 2400 pkt. Posiadanie w tym czasie akcji z pewnością się inwestorom opłaciło.
Patrząc na indeksy giełdowe, zwłaszcza na Wig20, zadaję sobie pytanie o dalszy los ostatnich wzrostów. Szybki ruch w górę do kluczowego poziomu technicznego, jakim jest 2400 pkt, może skutkować lekkim schłodzeniem nastrojów. Rejon 2300 pkt, będący poprzednim oporem, wydaje się tu być idealnym wsparciem.
Niezależnie od powyższego, rynek ciągle znajduje się w fazie trendu wzrostowego, który nie wydaje się być zagrożony. Świadczy o tym chociażby duża ilość spółek, które również rosną, osiągając swoje lokalne lub historyczne maksima.
Warto wspomnieć, że jest to bardzo sprzyjające środowisko dla inwestorów. Istnieją duże szanse na to, że znajdziemy udane inwestycje kierując się jedynie podstawowymi narzędziami, do których zaliczyć można chociażby linie trendu czy też poziomy wsparcia i oporu. Co więcej, w takich fazach rynku wszystko wydaje się działać, nawet metody, które w długim czasie nie potwierdzają swojej skuteczności.
W tym miejscu należy również pamiętać o umiejętnym zabezpieczaniu posiadanych akcji oraz skutecznym wychodzeniu z pozycji. Wielu z nas posiada portfele wypełnione pod korek papierami, a zatem w przypadku silniejszej korekty, będziemy na nią bardzo wyeksponowani. A co jeżeli rynek zakończy wzrosty i przejdzie do fazy spadkowej? Musimy być przygotowani również na taką ewentualność.
W minionym miesiącu indeks WIG wzrósł o 7,18%, podczas gdy portfel Spółek Ciekawych Technicznie zyskał na wartości 0,99%. Trzeba przyznać, że w odniesieniu do benchmarku nie jest to szczególnie imponujący wynik, jednak portfel przez ten czas był wypełniony akcjami zaledwie w 60%. Co ciekawe, na powyższym wykresie widać wyraźnie, że być może po raz pierwszy w historii notowań portfela SCT indeks WIG wysunie się na prowadzenie.
Na wynik wpływ miały oczywiście spółki, które w portfelu się znalazły. Na plusie prezentuje się KSG Agro, które w miesiąc zyskało ponad 18%, a na minusie niechlubnie wypadł Stalprodukt, tracąc 10% i znajdując się obecnie na granicy, na której powinien skład portfela opuścić. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że znajduje się obecnie w okolicach wsparcia, potrzymam go jeszcze kilka dni.
Po stronie redukcji, zdecydowałem się na sprzedaż akcji Vistuli, które znajdowały się w portfelu od września zeszłego roku. Odnoszę wrażenie, że moja transakcja zatrzymała cały ruch wzrostowy na tej spółce, choć oczywiście wiem, że to jedynie złudzenie. Niemniej przez wiele miesięcy notowania zamarły w niemrawym ruchu bocznym, w efekcie czego nic nie zarobiłem ani nic nie straciłem. Wychodzę z pozycji z wynikiem -2,61% i liczę na to, że kolejna spółka z nawiązką odrobi ten kapitał.
Odnośnie nowych propozycji, poniżej przedstawiam Wam nagranie z tymi spółkami, które rzuciły mi się w oczy, poprzedzone jak zwykle analizą rynku. Zasiądźcie wygodnie i zobaczcie, co dla Was przygotowałem:
Jeżeli nagranie Wam się podobało, pamiętajcie żeby zostawić kciuk w górę.
Z wytypowanych w tym miesiącu spółek, dwie trafiły do portfela SCT. Pierwszą z nich jest CCC, którą wybrałem ze względu na stabilny trend wzrostowy o bardzo ładnym przebiegu. Dodatkowo elementem na plus jest korekta, w trakcie której znajdują się akcje, jak również możliwość wytyczenia czytelnego stop lossa pod ostatnim wsparciem. Wydaje się to być dobra inwestycja.
Drugim moim typem jest Auto Partner, spółka która jest notowana na głównym parkiecie od niecałego roku. Mimo że trend jest młody, przebiega on bardzo równo i stabilnie, a co ważne, kurs nie podwaja się każdego miesiąca. Nie szukam baniek spekulacyjnych, ale wiarygodnych inwestycji. I tu atutem jest wsparcie, dające możliwość precyzyjnej kontroli ryzyka. Jeżeli kurs się załamie, trzeba będzie sprzedać te papiery.
Początek maja przyniósł więc niewielką roszadę w portfelu, podczas której jedną starą spółkę wymieniłem na dwie nowe. Na ile ta decyzja okaże się słuszna, dowiemy się zapewne za kilka miesięcy. Poprzednie notowania portfela SCT znajdziecie na dedykowanej podstronie bloga.
Ciekaw jestem Waszych oczekiwań rynkowych. Macie pełne portfele? A jeżeli tak, czy macie przygotowaną strategię wychodzenia z pozycji?
Niestety wykres porównujący portfel sct z benchmarkiem pokazuje dobitnie ile jest warta wiedza na temat inwestowania. Jest on idealną przestrogą ale i demotywacją dla adeptów tej sztuki zarabiania pieniędzy. Jak ktoś zielony może osiągnąć wynik lepszy od Radka, którego sporej wiedzy nikt nie kwestionuje? Jedynym sposobem pokonania wyniku Radka jest szczęście a ono ma niewiele wspólnego z wiedzą.
OdpowiedzUsuńdodam tylko ... bardzo kiepski wynik Radka. Mnóstwo wiedzy i poświęconego czasu nie pozwoliło pobić rynku i to w długim okresie czasu. Trudno tu mówić o pechu takim jak np. zły moment wejscia itd. Można mówić za to o ogromnej stracie czasu i zgłębieniu wiedzy nieprzydatnej w kontekście polepszenia swojej sytuacji materialnej. Dlatego moim zdaniem obserwujemy powolne umieranie bloga, bo rownież Radek zaczyna zdawać sobie sprawę, że praca w nieruchomościach oraz inne formy pewnego zarobku są lepsze niż inwestowanie w wiedze, która wcale nie musi się przydać. Przepraszam wszystkich za kiepską gramatyke obydwu postów oraz zawiłość wywodu. Piszę to na szybko bo za chwile zwyczajnie by mi się już nie chciało.
OdpowiedzUsuńa co powiesz na temat zawodowych traderów, że mają szczęście?
Usuńtu przykład: http://at-trader.blogspot.com/p/spis-wszystkich-analiz.html idzie zarabiać, trzeba tylko wiedzieć jak
Bardzo ciekawe spostrzeżenie. Nawet na blogu AppFunds był wpis o zakładzie Buffeta na temat tego czy kilka najlepszych funduszy hedgingowych będzie w stanie na przestrzeni 5 lat pobić indeksy! Mija 5 rok i Buffet w tym momencie ten zakład wygrywa, gdyż żadnemu na przestrzeni tych pięciu lat nie udało się pobić indeksów, chociaż oczywiście bywały lata gdzie wypadali lepiej i nawet na początku niektóre z nich miały wypracowaną pewną przewagę. Coś jak Radek. Sam kierując się tym na sporą część portfela akcyjnego wyszczególniłem ETF na WIG20. Niestety nie ma ETFa na WIG, ani inne mniejsze indeksy ... bo czerwone krawaty boją się konkurencji.
UsuńWynik na dziś porównywalny do wigu, ale 2,5 roku to nie jest jakiś szczególnie długi okres żeby oceniać strategię i nie powinno dziwić że w tak krótkim czasie benchmark może być okresowo od niej lepszy. Czy strategia ma istotną przewagę nad rynkiem przekonamy się (mam nadzieję) dopiero w perspektywie kilku lat (bliżej 10). Na dziś na pewno udało mu się uzyskać mniejsze max obsunięcie kapitału niż w przypadku benchmarku co w samo w sobie jest już zaletą.
UsuńPotwierdza to dokladnie moje poprzednie posty. Tak, w danym okresie mają szczęscie. Jesli sprawdzisz dziennik 200 traderów to oczywiscie ze znajdziesz takich 20 którzy w danym okresie biją rynek, ale w kolejnym już niekoniecznie. Z tego co patrze to już od ponad roku wyników nie ma tam lepszych od zwykłego indexu, wiec może wchodzimy w okres gdzie wyniki inwestora beda słabsze od indexu, ale ty wtedy znajdziesz mi kolejnego guru, który zarobił w ostatnim czasie - i tak w nieskonczoność. Nobliści też bankrutowali w przeszłości. Dodatkowo pokazujesz prawdopodobnie gościa szczegolnie uzdolnionego, o dużej wiedzy oraz intuicji do którego standardowy ciułacz się nie zbliży nigdy.
OdpowiedzUsuńCzy fajne to nie wiem, ale jesli pozwola oszczedzic troche czasu to chyba przydatne :)
OdpowiedzUsuńWynik portfela nie jest zaskoczeniem skoro decyzje podejmuje sie tylko na podstawie analizy technicznej, zachecam takze do korzystania jednoczesnie z fundamebtow ( po ostatnich wynikach nie sadze zby ccc byla dobra inwestycja )
OdpowiedzUsuńNo dobra wyniki wynikami, a tu i ówdzie wyskakuje mi reklama uśmiechniętego Longterma z pioruńskimi wynikami jego portfeli fundamentalnych. Ciekawe, czy to też tylko aberracja i najbliższa bessa wyrówna wszystko do średniej.
OdpowiedzUsuńja mam pytanie odnośnie power tradera którego używasz.... przykład budimexu... w power traderze wsparcie można narysować na poziomie 238zł natomiast na wykresie skorektowanym wstecz o dywidende to wsparcie jest na poziomie 225zł (np. stooq: https://stooq.pl/q/a/?s=bdx). Jakim wykresem się sugerujesz? Czy w PT te wykresy będą skorygowane czy oni to mają gdzieś? To zupełnie zmienia moment sprzedaży.
OdpowiedzUsuńNo z CCC to Ci nie wyszło.
OdpowiedzUsuńPisałem jak się ożeni to skończy się blogowanie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa analiza, sam myślę nad rozpoczęciem działania na giełdzie, ale na razie dokształcam się w tym temacie :)
OdpowiedzUsuńJak masz za dużo kasy lepiej daruj sobie giełdę bo stracisz kase.
UsuńNie takie tuzy jak Ty tracą a siedzą po 20-30 lat.
Giełda to nałog zmarnujesz wiele lat i stracisz dużo kasy.
Ja jakbym miał taką wiedzę ja teraz gdy rozpoczynałem inwestowanie bym omijał gpw szerokim łukiem.