Listopad oznaczał dla indeksów kolejny już miesiąc ruchu bocznego. Marazm jest tak odczuwalny, że potencjalne wybicie się z niego może cechować się impetem, od którego niektórym pospadają kapcie. Czy grudzień przyniesie przełamanie tego układu?
Można powiedzieć, że w listopadzie moja aktywność inwestycyjna, zarówno w zakresie blogowania, jak i dokonywania transakcji, spadła niemal do zera. Portfele akcyjne jadą na "autopilocie", podczas gdy w portfelu opcyjnym z miesiąca na miesiąc dokładam kolejne procenty zysków, starając się odpowiednio zrównoważyć brane na siebie ryzyko.
W przyszłym tygodniu opublikuję tekst, w którym opiszę, jak to mniej więcej wyglądało. Dla niektórych inwestorów może być to podejście zabójcze, podczas gdy dla innych jest to zwyczajne obcięcie zaangażowania bez większego uszczerbku dla uzyskiwanych rezultatów.
W listopadzie indeks WIG spadł o 1,10%, co jest wartością bliską zeru. Jednocześnie nie nastąpiła żadna silniejsza zmiana panującej tendencji. Co prawda średnie spółki zachowywały się silniej, mniejsze słabiej, ale w rezultacie i tak wynik okazał się neutralny.
Sądzę, że przebicie poziomu 1850 pkt przy towarzyszących mu wysokich obrotach może być zwiastunem kilkutygodniowego ruchu w górę. Nie sądzę, żeby miał być to początek nowego trendu wzrostowego, gdyż póki co, w mojej ocenie, nie ma na to ani nastrojów, ani też otoczenie makroekonomiczne nie wydaje się sprzyjać.
Z kolei wybicie dołem i podążanie w kierunku 1600 pkt również wydaje mi się mało prawdopodobne, ponieważ w perspektywie ostatnich wydarzeń znajdujemy się już stosunkowo nisko. Nie wiem, jak wielki wstrząs musiałby dotknąć GPW, aby zejść w tak ponure rejony.
W każdym razie ja sam spodziewam się trwałego przełamania poziomu 1800 pkt w ciągu najbliższych kilku tygodni. Czy tak się stanie, czas pokaże.
Portfel Spółek Ciekawych Technicznie zyskał na przestrzeni ostatniego miesiąca 1,26%, co jest wynikiem lepszym od szerokiego rynku, indeksu WIG, który stracił 1,10%. Za wynik portfela w dużej mierze odpowiadają wzrosty odnotowywane na spółce CD Projekt. Dzieją się tam jakieś niesamowite rzeczy, które trudno jest ocenić. Pozytywnie na wynik wpłynął również Kernel. Z kolei osłabieniem okazała się Amica, która mocno straciła na wartości. Niemniej sądzę, że w dalszym ciągu warto mieć ją w składzie portfela.
Szczegóły transakcji zawartych w ramach Portfela SCT oraz aktualny jego skład znajdziecie na specjalnej blogowej podstronie.
W ostatnim czasie pośród spółek nie zachodziły większe zmiany. Tym razem postanowiłem zaangażować się nieco mocniej w akcje, kupując walory spółki Kęty.
Znajdują się one w długoterminowym trendzie wzrostowym, a w ostatnim czasie zaliczyły korektę, która sprawia, że cena jest nieco bardziej atrakcyjna. Dodatkowo, nieco poniżej obecnych poziomów, znajdziemy silne wsparcie na pułapie 350 zł za akcję. Sądzę, że może to być bariera, która wpłynie na powstrzymanie ewentualnych spadków, które mogłyby nastąpić.
Zachęcam Was do obejrzenia zestawienia spółek, które zwróciły moją uwagę w ostatnich dniach. Kęty znajdują się w tej grupie:
A więc znacie już moje zdanie w temacie ostatnich ruchów cenowych, które oceniam, jako mizerne i mało wnoszące do sytuacji technicznej. Ciekawie zacznie się dziać dopiero wtedy, kiedy wyjdziemy poza dotychczasowy zakres cen.
Zgadzacie się ze mną?
Ja się zgadzam :) Teraz mamy pewien marazm i ping pong. Jednak ja bym celował raczej w przedział 1860-1870 na WIG20. Jednak do tej pory odbijamy się w dół na coraz niższych poziomach - 1830, 1810, co może niepokoić. Tutaj barierę stanowi tak jakby SMA 250.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Kęty - czy nie boisz się tej formacji podwójnego szczytu, którą można tam zaobserwować? Jeżeli wybije się w dół do leci teoretycznie na ok. 324 zł. Ewentualnie można liczyć na odbicie od SMA200 na poziomie ok. 344. Ale równie dobrze może pójść teraz w górę...
Spójrz na spółkę w horyzoncie kilku lat - trend żyleta. Kwestia tego, gdzie obecnie wypadnie dołek. Ja sam obserwuję wsparcie na poziomie 350 zł. Zobaczymy, najwyżej przyjdzie mi sprzedać te akcje :)
UsuńCo do Grajewa to wygląda na to, że zmienili symbol na PFLEIDER.
OdpowiedzUsuńTak, też to później zweryfikowałem :) No cóż, niespodzianki zdarzają się nawet w czasie nagrania :)
UsuńA co sądzi humanista o PZU?
OdpowiedzUsuńEnerga zdaje się szykuje do skoku w górę
OdpowiedzUsuńUważam, że Amica zaliczy kolejny spadek i raczej warto by było się jej pozbyć.
OdpowiedzUsuńblog umiera. brak treści
OdpowiedzUsuńA Humanista myślał, ze wyżyje z bloga. Raczej to ciężkie zadanie dlatego zajął się nieruchomościami. Blog trzeba potraktować raczej jako hobby z tego nie utrzyma się rodziny wiec w pełni go rozumiem. Jak sie ma żonę to juz życie zmienia się się 0 180 stopni, a jak sie pojawi dzieckko to o 360 stopni.
UsuńSytuacja wygląda trochę inaczej. Nie dlatego zająłem się nieruchomościami, bo nie udawało mi się "wyżyć" z bloga, ale wręcz przeciwnie, sytuacja na blogu wygląda jak wygląda, bo w końcu znalazłem fajne zajęcie, w które dość mocno się angażuję :)
UsuńA co do bloga to postaram się poprawić, bo ostatnio faktycznie zmniejszyłem aktywność.