Z pewnością wielu inwestorów ze sporym zaskoczeniem przyjęło ostatnie spadki na giełdzie. Okazuje się, że w ciągu czterech sesji można oddać wzrosty z ostatnich czterdziestu. Hmm, w sumie nic nowego, przecież nie raz było to grane na rynkach. Ostatnim razem bodajże w sierpniu 2011r., więc przez te prawie dwa lata inwestorzy mogli już odwyknąć od takich sytuacji. Spójrzmy zatem, jak ta sytuacja przedstawia się na wykresie:
Na wykresie tego nie widać, ale znajdujemy się mniej więcej na poziomach, które właśnie były odwiedzane w sierpniu 2011 roku, kiedy to wybuch zmienności mocno sparzył wielu z nas.
Paradoksalnie, trudno było oczekiwać, żeby te ostatnie wzrosty trwały wiecznie. Rynek mocno wyciągnął się w górę i jakaś forma korekty była bardzo prawdopodobna. Tyle, że pewnie nikt nie oczekiwał, że będzie ona aż tak gwałtowna i tak głęboka.
Z szerszej perspektywy widać, że został wyrównany lokalny wierzchołek z marca 2013, a następnie pogłębiony dołek. Wedle zasad klasycznej analizy wykresów, znajdujemy się w trendzie spadkowym, a więc zajmowanie długiej pozycji nie jest szczególnie wskazane. Z drugiej jednak strony, oscylatory przemieściły się już w obszar wyprzedania, a więc można byłoby szukać powoli okazji do dokonania zakupów. W końcu chyba nikt nie będzie się sprzeczał, że poziomy cenowe są znacznie bardziej atrakcyjne niż te, z którymi mieliśmy do czynienia jeszcze tydzień temu. W każdym razie ja wybieram się w najbliższych dniach na zakupy, ale raczej nie kupię indeksu. Poszukam spółek w trendach wzrostowych, które przy tej właśnie okazji napotkały korektę.
A Wy uciekacie, czy kupujecie?
Jak znajdziesz perełki to podziel sie swoimi typami :P
OdpowiedzUsuńJa akurat indeks posiadam - dokładnie ETFW20L, ale nawet nie pomyślałem o sprzedaży żadnej z jednostek, gdyż realizuję strategię stałej kwoty - po prostu przy danym poziomie WIG20 kupię jednostek więcej niż zrobiłem to kupując tydzień temu :)
OdpowiedzUsuńWszystko efektem rozczarowująco niskiej dywidendy,inwestorzy liczyli na reperowanie budżetu dywidendą przez SKP.
OdpowiedzUsuńPociągnąłem na WIGu linię po dołkach z czerwca 2012 r., oraz kwietnia tego roku i dokupiłem licząc, że mocna przecena zakończy się właśnie na tej lini wsparcia. Jeśli decyzja w sprawie OFE coś namiesza to inwestycja może być bolesna. Planuję jednak wspinaczkę po ścianie strachu ;) Na jutro tj. 26 czerwca Donald zapowiedział jakieś wieści o OFE, przekonam się wtedy czy nie pospieszyłem się o parę dni z inwestycją:)
OdpowiedzUsuńSlaventy
Będzie ,przyśpiesza ta palpitacja.
OdpowiedzUsuńZnowu ja czaje sie na KGHM parę dni temu kupilem po 2 zwale za 129 ale ustawiem SL 127 - teraz czaje sie - dziś przegapiłem po cenie 116 -
OdpowiedzUsuńEurocash, moja ulubiona spółka, wygląda ciekawie. Po tej mocnej korekcie, czas będzie na odrobienie. KGHM da radę wrócić do poziomów, które miał?
OdpowiedzUsuńPanowie(no chyba, że Panie także to czytają:)), uczcie się na błędach innych i nie uśredniajcie w dół!!
OdpowiedzUsuńUWAGA.
OdpowiedzUsuńNa PGE jest tak tanio, jak jeszcze nigdy. Jakieś zakupy? jak się ugadamy na jutro to możemy dużo zarobić. Humanista kupi akcje za 100 mln i podbije cenę.
Interesujące, jak teraz spadnie jeszcze bardziej to będzie się opłacało kupować, pytanie tylko czy warto? :)
OdpowiedzUsuń