Inwestorzy nie powinni być rozczarowani początkiem 2021 roku, który przebiega pod dyktando byków. Pomimo wzrostów, coraz więcej spółek zaczyna notować istotne cofnięcia od dotychczasowych szczytów, co znajduje również swoje przełożenie na giełdowe indeksy. Czy należy już teraz zdwoić czujność?
Strach na giełdzie jest dobry. Kiedy jest go dużo i inwestorzy panikują, oznacza to wysyp dużych okazji inwestycyjnych. Z kolei w dobrych okresach, strach przed spadkami i korektą pozwala utrzymać w miarę racjonalne tempo wzrostów. Powszechny brak obaw i euforia zakupowa są dobrym sygnałem ostrzegawczym, pozwalającym wskazać, że uczestnicy rynku zagubili pewną naturalną dozę strachu, która powinna im towarzyszyć w realizowanych transakcjach.
Z tej perspektywy obecność pewnych niepokojów jest zupełnie naturalna, również w aktualnej sytuacji na polskiej giełdzie. W końcu rynek od czterech rośnie miesięcy bez napotkania poważniejszej korekty, więc słuszne i zasadne są pytania o przyszłość i o to, czy obecne tempo jest realne do utrzymania.
Jednak to, co widzimy schodząc na poziom poszczególnych spółek może być istotnym sygnałem ostrzegawczym. Okazuje się bowiem, że przytrafiające się korekty i spadkowe sesje stają się coraz bardziej gwałtowne i silne, co może wskazywać rosnące rozchwianie i nerwowość inwestorów. Dopóki stan ten ukrywa się pod przeważającym popytem, można mieć nadzieję, że nic się nie stanie. Ale kiedy szala się przechyli, może nam spaść na głowy niewielka lawina.
Na indeksie Wig20 jak zwykle widać zupełnie coś innego niż na mniejszych spółkach, ale i tak postanowiłem się nad nim na chwilę pochylić.
Przede wszystkim warto wspomnieć, że 24 lutego obchodziliśmy rocznicę pierwszej reakcji rynkowej na pandemię w Europie. Wcześniej oczywiście było wiadomo, że sytuacja rozwija się w Chinach, ale dopiero pod koniec lutego zareagowały rynki finansowe, w tym nasz. Jak łatwo zauważyć, notowania Wig20 znajdują się obecnie niżej niż przed rokiem, ale biorąc pod uwagę pozostałe indeksy, wygląda to zupełnie inaczej.
Z kolei na samym indeksie Wig20 w ostatnim czasie widać, że to początek stycznia przyniósł najwyższe jak dotychczas poziomy. Kolejne tygodnie przebiegały pod znakiem umiarkowanego optymizmu, a środowa sesja przyniosła częściową realizację scenariusza, o którym pisałem wyżej: część rynku odreagowywał stres.
Niewielką korektę widać było na indeksie sWig80. Co prawda jej skala nie jest jeszcze bardzo zauważalna, gdyż indeks obrazowany jest na dość dużej rozpiętości danych, ale ewidentnie widać, że notowania zrealizowały szereg kilku spadkowych sesji. Póki co odbijamy się lekko do góry, a rozwój sytuacji nie jest przesądzony.
Indeksy jedno, spółki drugie
Jak wspomniałem wcześniej, ciekawe rzeczy widać na poszczególnych spółkach. Mniej więcej do końca stycznia notowania rosły jak szalone i patrząc na tabelę z moimi spółkami niemal z każdej strony uśmiechała się do mnie zieleń. Jednak w lutym zaczęły się przytrafiać pojedyncze nerwowe reakcje, kiedy to spadkowe świece miały znacząco większą rozpiętość niż poprzednie świece wzrostowe.
Przykładem takiego waloru jest chociażby Alumetal, który w sposób płynny przeszedł przez dotychczasowy wierzchołek i przystąpił do korekty. Została ona przerwana przez informację o bardzo dobrych szacunkach wyników za I kwartał, ale przed danymi sytuacja wyglądała nerwowo.
Innym przypadkiem jest znana wszystkim iFirma, która od listopada rosła jak szalona, ale swój rekord cenowy i wierzchołek znalazła przy okazji publikacji szacunkowych wyników za IV kwartał oraz po informacjach o transakcjach członków rady nadzorczej. Kumulacja danych wywołała dwie sesje dynamicznych spadków i nerwowość inwestorów, którzy potrzebowali kilku dni na przemyślenie sytuacji.
Obrazu niech dopełnia Livechat, który w zeszłym tygodniu we wtorek również zaliczył nerwową sesję, podczas której stracił mocno na wartości. Może z perspektywy wykresu i wzrostów w ostatnich kwartałach spadek o 6% nie wygląda spektakularnie, ale może świadczyć o rosnącej nerwowości inwestorów.
Oczywiście nie zamierzam tu przytaczać wszystkich spółek, aby wykazać, że zjawisko ma już określoną liczbową skalę. Chcę jedynie zwrócić Waszą uwagę na fakt, że po silnych wzrostach inwestorzy mają tendencję do bardziej nerwowych reakcji. Dopóki dominują pozytywne nastroje, a wiara w dalszą zwyżkę jest mocna, takie korekty mają charakter incydentalny, ale warto obserwować ich częstotliwość i nasilenie, gdyż może być to dobry wskaźnik ostrzegający przed nadejściem większej przeceny.
Aktualnie w moich ruchach rynkowych pozostaję bezczynny. Jak napisałem to niedawno, nie zamierzam redukować zaangażowania w spółkach, które kupiłem z zamiarem trzymania przez dłuższy czas, czy to w oczekiwaniu na wzrost, czy też licząc na dywidendy. Mimo, że bieżące wyceny niektórych walorów oceniam jako wygórowane, nie będę toczył spekulacyjnej walki z rynkiem podejmując próby sprzedania na szczycie i odkupienia na lokalnym dołku. Ryzyko przegapienia tego ostatniego jest zbyt wielkie, a wiele spółek analizowałem przez długie miesiące, więc szkoda byłoby się ich pozbywać w pokusie zarobienia kilku procent.
Z drugiej strony nie planuję również kupować akcji. Wyceny poszły na tyle do góry, że liczba ciekawych okazji inwestycyjnych znacząco się zmniejszyła, zarówno w zakresie spółek wzrostowych, jak i dywidendowych. Jeżeli chodzi o zakupy to można powiedzieć, że siedzę z założonymi rękami i czekam na rozwój zdarzeń. Nie liczę tu oczywiście zagrań spekulacyjnych, głównie z wykorzystaniem certyfikatów Turbo, oraz stopniowego akumulowania akcji CD Projektu. To ostatnie realizuję jednak raz na kwartał, więc też nie jest to szczególnie pasjonujące zajęcie.
W kontekście spółek dywidendowych zapowiada się bardzo owocny rok, rekompensujący nam wstrzymanie wielu dywidend w roku ubiegłym. Zgodnie z zapowiedziami, które spływają z rynku, spodziewam się nie tylko wypłaty zysku za rok 2020, ale również podzielenia tego, co niekiedy nie zostało podzielone za rok 2019. W wielu wypadkach oczekuję więc rekordowej dywidendy, co będzie nagrodą za rozsądne zakupy w 2018 i 2019 roku.
Portfel Spółek Ciekawych Technicznie
Od poprzedniego zestawienia portfel Spółek Ciekawych Technicznie od ostatniego zestawienia zyskał na wartości 4,27%, podczas gdy indeks WIG stracił w tym czasie 0,13%.
Zebranie danych na długoterminowym wykresie portfela pokazuje, jak dobrym czasem dla portfela okazał się okres pandemii. Skompletowanie portfela dobrych spółek i konsekwentne trzymanie się ich pozwoliło pokonać rynek. Nie byłoby tego wyniku bez przebudzenia w segmencie małych i średnich spółek. Jak widać poprzednie lata były pod tym względem bardzo niewdzięczne.
W portfelu od poprzedniego zestawienia dokonałem dwóch transakcji. Pierwszą z nich był zakup akcji 11 bit studios w oczekiwaniu na wybicie z ruchu bocznego i kontynuację szeroko ujętego trendu wzrostowego. Jak widać na wykresie, moment był idealny i niemal natychmiast pozycja zaczęła generować zysk.
Druga transakcja to sprzedaż akcji Dino, którą zrealizowałem 23 lutego.
Powodem sprzedaży było potwierdzenie przełamania poziomu 250 zł, który obrałem sobie jako poziom obron całej formacji budującej się od początku listopada. Zdaniem wielu dopiero przełamanie 240 zł będzie miało negatywny wymiar i będzie sygnałem do wyjścia z pozycji, lecz ja postawiłem na bardziej ostrożne podejście i zareagowałem wcześniej. Jak widać na wykresie, na chwilę obecną nie jest przesądzone, w którym kierunku podąży kurs spółki.
Aktualnie więc skład portfela prezentuje się następująco:
Jak zauważyliście, zmianie uległa prezentacja wykresu i składu portfela. Wynika to z faktu, że przeniosłem notowania portfela do serwisu MyFund.pl, gdzie od teraz możecie je oglądać z aktualizacjami na bieżąco.
Serwis MyFund to moje odkrycie ostatnich miesięcy. Pozwala on na prowadzenie realnych i wirtualnych portfeli, dzięki czemu możemy z jednego miejsca mieć ogląd na wszystkie swoje inwestycje. Jest to szczególnie istotne dla osób, które mają kilka rachunków maklerskich (np. IKE + IKZE) i w jednym punkcie chcą mieć możliwość weryfikacji swojego portfela.
Tym, co było szczególnie istotne dla mnie jest możliwość zaimportowania historii transakcji ze swojego rachunku maklerskiego, dzięki czemu można zweryfikować historyczne i aktualne stopy zwrotu. To właśnie w ten sposób policzyłem moje zyski za rok 2020 i wcześniejsze.
Na temat MyFund jeszcze ukaże się oddzielny artykuł, ale polecam potestowanie tego narzędzia, gdyż mi się od kilku miesięcy dobrze sprawuje. Przy okazji udało mi się dogadać niewielką współpracę i wszyscy użytkownicy przychodzący z bloga Humanista na giełdzie otrzymają 20% rabatu na swój pierwszy abonament. Wystarczy skorzystać z któregoś z moich linków, a przy rejestracji podać, że o serwisie dowiedzieliście się ode mnie.
Tymczasem zapraszam Was na obejrzenie nagrania, w którym analizuję główne indeksy oraz spółki, które w kolejnych miesiącach mogą kontynuować trendy wzrostowe.
Jak widzicie nadal mamy na rynku wiele spółek, które nie zdradzają oznak słabości i po niewielkiej korekcie rosną dalej. Nie mieliśmy takiego entuzjazmu na giełdzie od wielu lat, co pokazuje prawie rekordowy poziom indeksu sWig80, który nie przestaje się wspinać. Warto jednak zwracać uwagę na przydarzające się korekty, gdyż im wyżej jesteśmy tym bardziej nerwowi mogą być inwestorzy indywidualni, a w wielu mniejszych spółkach to ich zachowanie dyktuje kierunek notowań.
Wiele spółek wyrwało się z dotychczasowych trendów wzrostowych i przybrało jeszcze bardziej stromą trajektorię. Może to być zmartwieniem dla osób, które dopiero planują zakupy i tu zalecam wzmożoną ostrożność, zwłaszcza w wypadku bardzo popularnych walorów.
Sporo czynników wskazuje na to, że rok 2021 będzie jednym z lepszych pod kątem zarówno wygenerowanych stóp zwrotu, jak i wypłaconych dywidend.
Radek przy jakiej cenie by było dla Ciebie Allegro warte do kupna?
OdpowiedzUsuńAllegro technicznie na razie nie wygląda zachęcająco, ale to normalne, jak spółka ma jeszcze mało notowań. Niby jest wsparcie, ale to cienki temat jak na tak duży walor, który raczej podąża za napływami i odpływami do Wig20. Natomiast fundamentalnie trudno mi powiedzieć, bo aż tak szczegółowo biznesu nie analizowałem.
UsuńDzięki za MyFund. Założyłem konto na próbę. Oczywiście z Twojego linka.
OdpowiedzUsuńNiko, moze odpowiem- realna cena Allegro teraz to okolo 15 pln. Wyliczona w oparciu o zyski i posiadane aktywa.
OdpowiedzUsuńA co sądzisz o spółce Ailleron? Dużo o niej teraz szumu jest.
OdpowiedzUsuńKurs fajnie wybił się powyżej opór na poziomie 13 zł i tam bym obecnie widział wsparcie. Dopóki ono nie pęknie, spółka wygląda nieźle.
UsuńWitam. Co sądzisz o stalprodukt na dzień dzisiejszy w dłuższej perspektywie?Ma jeszcze potencjał wzrostu? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa razie wygląda nieźle. Walor ma co prawda pewne problemy z pokonaniem poziomu 350 zł, ale z drugiej strony niedawno pięknie wybronił 310 zł, więc słabości też nie pokazuje.
UsuńJestem dobrej myśli, ale jaki tam jest jeszcze potencjał wzrostu to trudno powiedzieć.