poniedziałek, 29 grudnia 2014

Mikołaj przywiózł rózgę - trzeci kwartał wypada kiepsko

Wszyscy, którzy rozglądali się za rajdem świętego Mikołaja mogą czuć się rozczarowani. Prezentów nie było, wzrostów również, a przykład rynków zachodnich dodatkowo potęguje wrażenie, że jednak na naszym parkiecie nie dzieje się dobrze. Wrażenie tym smutniejsze, że jeszcze trzy miesiące temu, w wrześniu, Wig20 wybił górą kanał, w którym poruszał się przez cały mijający rok, ustanawiając tegoroczne maksima. Grudzień z kolei przyniósł nam tegoroczne minima. Widzimy więc, że sytuacja nie rozwinęła się po myśli inwestorów poszukujących zysków na inwestowaniu w akcje.

Poniżej przedstawiam porównanie ostatnich miesięcy 2014 roku w wykonaniu dwóch indeksów - Wig20 oraz Sp500. Dla ułatwienia rozbiłem je na kilka podokresów, żebyście mogli dostrzec, o ile słabszy jest nasz rynek od amerykańskiego.


poniedziałek, 22 grudnia 2014

Moje koszty utrzymania samochodu

Ponad rok temu napisałem wpis dotyczący kupna mojego pierwszego samochodu. Jakoś tak się złożyło, że posiadam go do dzisiaj, a więc mam już domknięte dwa lata doświadczeń związanych z kosztami utrzymania takiego pojazdu, Korzystając z okazji, że Michał Szafrański podzielił się swoimi obliczeniami dla posiadanego przez niego od nowości samochodu, ja pokażę wersję auta używanego.

Każdy używa auta inaczej


Jeśli jeszcze nie czytaliście mojego poprzedniego wpisu, zachęcam żebyście to zrobili. Pozostaje on bardzo aktualny, prezentując jednocześnie sposób, w jaki korzystam z samochodu.

O ile więc niektórzy przebywają miesięcznie duże dystanse i potrzebują auta jako narzędzia do pracy, u mnie samochód nie jest wymogiem koniecznym. Gdybym się uparł mógłbym funkcjonować bez niego, ale wiązałoby się to z podróżowaniem trwającym o wiele dłużej oraz w gorszych warunkach, co chociażby przy obecnej pogodzie można uznać za ważny czynnik.

Podróżuję najczęściej na bardzo krótkich trasach. W związku z tym silnik jest zimny, jadę przez miasto, a to wszystko przekłada się na stosunkowo wysokie spalanie, jak na benzynową jednostkę 1.1. Niemniej na razie jestem z niej bardzo zadowolony, mimo że trochę brakuje mocy pod nogą, gdy czasami potrzeba bardziej dynamicznego przyspieszenia.

Oprócz tego, użytkuję auto normalnie. Większość tras (nie licząc krótkich dojazdów do pracy) nie przekracza w obie strony dystansu 50 km, sporadycznie przekraczając 100 km. Jeśli używacie samochodu w inny sposób, faktyczne koszty utrzymania pojazdu będą inne.

źródło: blog.credit.com

piątek, 19 grudnia 2014

Co kryzys rosyjski znaczy dla inwestorów?

Mamy za sobą kilka ciężkich dni na rynkach. Osłabianie się rubla sprawiło, że indeksy w Polsce zanurkowały dość gwałtownie, narażając pozycje wielu inwestorów. Na chwilę obecną nie wiemy, czy jest już po wszystkim, czy też czeka nas jeszcze kolejna fala spadków. W każdym razie, warto przyjrzeć się tej sytuacji z nieco szerszej perspektywy.


Jak łatwo zauważyć, rynek w ciągu 7 sesji przebył odległość 200 punktów. Jest to bardzo silny i stosunkowo rzadki ruch, mimo że w przeszłości zdarzały się nawet większe przesunięcia. Co może on oznaczać dla portfeli inwestorów?