Czerwiec był ciekawym miesiącem dla warszawskiej GPW, ale również dla wszystkich innych rynków finansowych. Przeważającym czynnikiem był Brexit, który odcisnął swoje wyraźne piętno na notowaniach. Z kolei lipiec rozpoczyna się od zapowiedzi drugiego etapu demontażu OFE. Nadchodzą interesujące wakacje dla inwestorów.
Miniony miesiąc przebiegał pod znakiem kontynuacji trendu spadkowego na głównych indeksach. Wig20 ustanowił nowe wieloletnie minima, pogłębiając dołek ze stycznia 2016 roku. Najbardziej wyróżniająca się była oczywiście sesja z dnia 24 czerwca, kiedy to niespodziewanie dla chyba wszystkich, Brytyjczycy opowiedzieli się za wyjściem z Unii Europejskiej. Indeksy otworzyły się ze stratą sięgającą 10% i to rynkowe otwarcie było jednym z najbardziej dynamicznych, jakie dane mi było oglądać w mojej inwestycyjnej karierze.
Oprócz tej jednej sesji, w zasadzie tendencja nie uległa zmianie. Rynek kontynuuje ruch na południe, stopniowo eksplorując coraz niższe poziomy. Jest to również przestroga dla inwestorów, aby zbyt pochopnie nie wieszczyć hossy, przynajmniej do czasu, kiedy rozpocznie się jakiś większy ruch wzrostowy. O inwestowaniu w trendzie spadkowym opowiadałem kilka tygodni temu podczas webinaru. Nagranie jest dostępne w Bazie wiedzy.