wtorek, 28 stycznia 2014

Zapytaj Humanistę - odc. 1.

Zgodnie z obietnicą, prezentuję dzisiaj nieco inną formę nagrania niż tą, do której przywykliście. Tematyka również inwestycyjna, ale już nie związana tak bardzo z wykresami, więc nie trzeba podpierać się świecami, a mogę do Was nieco swobodniej pogadać.

Niestety część z analizą poszczególnych spółek, o które prosiliście, ukaże się nieco później.

I tak jak wspominam w filmie, wszelkie pytania na kolejny odcinek możecie zadać pod tym wpisem.

Czekam na konstruktywną krytykę odnośnie takiej formy nagrań :)

czwartek, 23 stycznia 2014

Zapytaj Humanistę

Na Facebooku obiecałem Wam ostatnio, że jak liczba fanów kanału Humanisty na YouTube przekroczy 800, zrobimy Hangout na żywo. Może nie udało mi się trafić idealnie w punkt, ale mam nadzieję, że za bardzo się nie gniewacie za opóźnienie.

Dla wszystkich, którzy nie wiedzą, czym jest hangout, załączam wideo z ostatniej takiej sesji.


Z tej racji, że często zadajecie mi w formie mailowej bardzo wiele pytań, postanowiłem odpowiedzieć na nie w pewien zorganizowany sposób, czyli właśnie poprzez wideo. Wynika to z faktu, że pytania mają zadziwiającą tendencję do powtarzania się. Mam nadzieję, że jeśli odpowiem na nie raz, nie będę musiał powtarzać tego w prywatnych wiadomościach, które mi przysyłacie.

Będzie to też fajna forma dla wielu osób, które nie zadały mi żadnego pytania, a być może mają taki zamiar. Odpowiedzi będą dostępne dla wszystkich, więc mam nadzieję, że znajdziecie w nich sporo interesujących rzeczy i zachęci to Was do dalszego rozwoju w dziedzinie inwestycji.


Tym razem jednak postanowiłem odejść od formy zadawania pytań na żywo. Będziecie mogli mi je zadać pod tym właśnie wpisem i macie na to czas do poniedziałku 27 stycznia, do godziny 18.00. Wtedy też usiądę na spokojnie do komputera i mam nadzieję, że na wtorek uda się przygotować całość nagrania.

Jeśli więc chcecie się czegoś dowiedzieć, o coś zapytać, poprosić, żebym wypowiedział się na temat jakiejś spółki, macie taką możliwość. Jeżeli ktoś chce zaczekać na koniec poniedziałkowej sesji, też nie będzie z tym problemu.


sobota, 18 stycznia 2014

Shit happens - każdy w to wdepnie

Widzisz szykującą się na wykresie okazję. Spółka zachowuje się dokładnie tak, jak tego oczekujesz, utrzymuje poziom techniczny i w końcu następuje ruch, na który czekałeś. Wchodzisz na rynek w idealnym miejscu, dobrze wykonując zlecenie, po czym obserwujesz sytuację, czekając na pojawienie się zysków. I wtedy wydarza się coś niespodziewanego, co wali cię na glebę i kopie w nerki...
Przykład Aliora pokazuje, że nawet najlepsze zabezpieczenie na nic się nie zda, jeśli zwyczajnie masz pecha. Gigantyczna luka spadkowa nie pozostawia złudzeń - nawet ustawiony stop loss ma szansę się zrealizować dopiero kiedy na rynku będą miały miejsce jakieś obroty. W tym wypadku możliwość sprzedania papierów pojawiła się dopiero po dużo niższych cenach. Tracisz na tej transakcji 20%. Nic to, otrzepujesz się, wstajesz z kolan i idziesz dalej.