piątek, 27 września 2013

Jak zarabiać przy odbiciach od wsparcia

Ostatnie dni na blogu upływają pod znakiem dyskusji na temat wsparć na Zamecie i Mennicy. Wsparcie na spółce Mennica niestety nie wytrzymało. Od dnia, w którym opisywałem całą sytuację, cena spadła o 9,74%. Obecnie sytuacja przedstawia się następująco:
Z kolei o Zamecie pisałem zaledwie kilka dni temu. Od tego czasu spółka poszła w górę o 5,26%, a od ceny, po której niedawno ją kupiłem już o 12,04%. Aktualnie obraz techniczny prezentuje się następująco:

Po komentarzach widać, że dość dobrze przeanalizowaliście już te dwa przypadki. Pytanie więc, czy można pokusić się o wypracowanie jakichś ogólniejszych reguł dotyczących. Dlaczego jedne wsparcia się utrzymują, a inne nie? Dlaczego jedne wydają nam się oczywiste na pierwszy rzut oka, a inne widzimy dopiero wtedy, kiedy rynek już daleko od nich poszybuje?

1. Szukaj wsparć zgodnych z kierunkiem trendu.

Jeśli się chwilę zastanowimy, można wyróżnić trzy rodzaje wsparć:
  • te, które zatrzymują trend
  • te, które stanowią bariery dla ruchu bocznego
  • te, które podtrzymują trend w korektach.
Moim zdaniem najlepiej jest wykorzystywać wsparcia w korekcie, ewentualnie wsparcia "boczne". Próba walki z trendem zazwyczaj skazana jest na niepowodzenie, mimo że mamy najczęściej jakiś ładnie zarysowany wierzchołek, który cena aktualnie testuje. Niestety, trend budowany jest właśnie na przebitych wierzchołkach, więc nie ma się co dobrowolnie podsuwać pod nóż.

Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja przy wsparciach w korekcie. Wtedy to rynek ma już za sobą fazę odpoczynku do zdobyciu nowego wierzchołka i jest to dobra okazja na zebranie sił przed kolejnym rajdem. Jednocześnie dla wielu inwestorów jest to możliwość podpięcia się pod ruch wzrostowy po cenach niższych niż jeszcze niedawno.

2. Im wyraźniejsze wsparcie, tym pewniejsze.

Pamiętajmy, że analiza techniczna to zachowania analityków technicznych. Im więcej osób widzi dane wsparcie, tym większy popyt wygenerują w jego okolicy. Wiem, że mówię Ci teraz: "pędź razem z tłumem", ale uważam że w takich sytuacjach jest to opłacalne zachowanie. Co z tego, że dostrzeżesz unikalne wsparcie, skoro będziesz pod nie zagrywał tylko Ty, a w efekcie nie pojawi się oczekiwany przypływ zleceń kupna, który miałby wywindować ceny w górę? Dlatego pamiętaj: dobre wsparcie to wyraźne wsparcie.

3. Patrz na zachowanie ceny przy wsparciu.

Wydawać by się mogło, że jest to oczywistość, skoro cała analiza techniczna opiera się na obserwacji ceny. Ale moje doświadczenie wskazuje, że analizując słabnący impet spadkowy w okolicach wsparcia można dość korzystnie przewidzieć zbliżające się odwrócenie ruchu cenowego. Miało to miejsce w przypadku Zametu, o którym pisałem wcześniej, ale też wielokrotnie sprawdziło mi się w przeszłości. Uważna obserwacja ceny, mimo że dla niektórych ociera się o magię, pozwala ustrzec się wielu niebezpiecznych sytuacji. A niestety często wykracza to poza klasyczne formacje, podczas gdy wsparcie wsparciu nierówne.

4. Bądź wybredny.

Nie każde wsparcie musi być Twoje. Spółek mamy na rynku już dość sporo, a w czasie dobrej koniunktury wsparcia trafiają się stosunkowo często. Dlatego też nie trzeba łapać każdego, które się nawinie, ale można wybierać i wyczekiwać na takie przypadki, w których będziemy się pewnie czuli. Pozwoli nam to na większy komfort przy zajmowaniu pozycji, a w efekcie zwiększy szanse na to, że wykonamy założony plan zamiast dać się ponieść emocjom.

5. Pamiętaj o zleceniu stop loss.

Nawet jeśli tylko co drugie wsparcie odbije cenę, możesz na tym nieźle wychodzić. Transakcje udane muszą być tylko lepsze od transakcji stratnych, a nieodłącznym elementem utrzymywania takiego stanu rzeczy są właśnie zlecenia obronne. Pamiętajmy, że wsparcia pękają z hukiem i cena potrafi znacząco spaść w dość krótkim czasie. Bez zleceń obronnych nie zawsze uda nam się odpowiednio wcześnie wyjść z rynku i poniesiemy bolesne straty.


Nie każde wsparcie jest takie samo. Nie na każde trzeba postawić pieniądze, a są nawet takie, na które nie należy stawiać własnego kapitału. Niestety wielu początkujących analityków technicznych nie zwraca uwagi na takie szczegóły. Rysują poziomą kreskę, wrzucają cały układ do mentalnego worka z napisem "wsparcie", a następnie odliczają kasę i składają zlecenie. A umiejętna selekcja transakcji to niemniej ważny element niż dobór momentu do zawarcia transakcji.

A Wy gracie pod wsparcia? Jeśli tak, wrzućcie jakieś wykresy w komentarzach, podyskutujemy :)

wtorek, 24 września 2013

Wsparcia, które lubię

Całkiem niedawno opisywałem poziom wsparcia, który w mojej ocenie dobrze nie rokował. Było to w przypadku spółki Mennica. Dzisiaj napiszę o wsparciu, które w mojej ocenie ma szansę się utrzymać. Formacja ta zaczęła się kształtować na wykresie spółki Zamet już jakiś czas temu, a ja postawiłem na nią pieniądze w dniu 16 września, kiedy to kupiłem trochę akcji.
Jak widzicie wsparcie jest tutaj dość umownie zarysowane na poziomie 3.50 zł, aczkolwiek był on kilkukrotnie dość mocno testowany. Ważniejsza w mojej ocenie jest tutaj formacja przypominająca swoim kształtem spodek, pokazująca, że ruch spadkowy powoli hamuje. Sygnał do optymizmu pojawił się dzisiaj, kiedy to cena zrobiła ładną zieloną świeczkę i ruszyła na północ.

Tego rodzaju wsparcia, kiedy to spółka w trendzie wzrostowym rysuje szczyt, a następnie rusza bokiem z dość wyraźnie zarysowanym wsparciem, cieszą się moją wielką sympatią. Uważam je za bardzo dobry sygnał do zajęcia pozycji w kierunku dotychczasowego trendu, przy bardzo niskim ryzyku. Żeby daleko nie szukać, zobaczmy sytuację na Zamecie sprzed kilku miesięcy.
Układ taki nie trafia się często, ale jednocześnie bardzo mi pasuje. Również Integer swojego czasu wyrysował podobną formację, która do dnia dzisiejszego dała zarobić ponad 100%.
Formacja ta znalazła się w Spółkach Ciekawych Technicznie we wrześniu 2012r.

A Wy co myślicie na temat takich wsparć?