tag:blogger.com,1999:blog-6127345614440801679.post1767483610486434205..comments2024-03-28T12:18:58.661+01:00Comments on Humanista na giełdzie: Główny błąd, który doprowadza inwestorów do porażkiHumanista na giełdziehttp://www.blogger.com/profile/15043007610370453176noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-6127345614440801679.post-66354908972820004332018-12-14T17:08:51.837+01:002018-12-14T17:08:51.837+01:00Odnośnie antycznych mechanizmów decyzyjnych to nie...Odnośnie antycznych mechanizmów decyzyjnych to nie czuję się kompetentny, żeby się wypowiadać, ale w dużej mierze masz rację :)<br /><br />Generalnie jak kupowałem pierwsze pakiety iFirmy wszystko było na dobrej drodze i spółka wyglądała fajnie. Tym, co się zmieniło od tego czasu było wejście projektu OctoCRM oraz nasilenie konfliktu w akcjonariacie. Nie doceniłem tych dwóch czynników, bo wpływ ogólnej słabości rynku jest nieco inną sprawą.<br /><br />Jednak wiele zależy również od tego, jak pozycja jest prowadzona. Ja sam dokupuję akcje i jestem zupełnie OK z wartością mojej pozycji, mimo że jest ona 40% pod kreską. Zupełnie inaczej czułby się inwestor a) nie mogący dokupić, b) źle czujący się z pozycją.<br /><br />I masz rację, o wyniku tej operacji zadecyduje wyjście z inwestycji i to, czy będzie ono miało miejsce na końcu trendu spadkowego, czy może po ewentualnych wzrostach za jakiś czas.<br /><br />Jednak aby opisana transakcja nie przyniosła straty, musiałbym albo inaczej ocenić czynniki fundamentalne oddziałujące na spółkę, albo też stosować jakieś filtry techniczne (np. % spadku pozycji). W drugim wypadku jest to bardzo kłopotliwe, bo jak ocenić, że spółka przy -30% jest ok, a przy -40% już nie? <br /><br />Z podobnym problemem boryka się wielu inwestorów w obecnej sytuacji. I zapewne część z nich w pewnym momencie wymięknie i sprzeda w mocnej stracie, część dokupi i będzie dobrze przygotowana do ewentualnej hossy, a część będzie trzymało akcje spółek, które mimo wszystko pójdą na dno. Dlatego to wynik inwestycji determinuje o skuteczności inwestora. Jak będzie w tym wypadku, zobaczymy. Przykład ABC Daty skłania do refleksji nad losem nawet dobrze wyglądających spółek dywidendowych.Humanista na giełdziehttps://www.blogger.com/profile/15043007610370453176noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6127345614440801679.post-48301284827507213662018-12-14T15:01:08.044+01:002018-12-14T15:01:08.044+01:00Spytałem o iFirmę, bo dla mnie decyzja o zakupie a...Spytałem o iFirmę, bo dla mnie decyzja o zakupie akcji tej firmy jak i sposób zarządzania tą pozycją jest klasycznym przykładem tego co robią inwestorzy, niezależnie od długości doświadczenia na rynku. Jak się czyta Twoje dwa teksty poświęcone tej pozycji, to człowiek ma wrażenie, że dokonałeś poważnej intelektualnej analizy. Szkopuł jednak w tym, że kupiłeś na lokalnym szczycie przed końcem trendu wzrostowego, po czym rynek spadł o około 60%, a Ty po drodze zwiększałeś swoją pozycję. Innym słowy dobrze brzmiące argumenty „doprowadziły” do klasycznego błędu inwestorów, zakupu na szczycie i trzymania straty. Zamknięcie na końcu trendu spadkowego jeszcze przed Tobą. <br />Sugeruję Ci przyjrzeć się całemu procesowi decyzyjnemu przez pryzmat założenia, że ten cały proces nie był obiektywną analizą intelektualną, ale racjonalizacją nieuświadomionego oczekiwania naszych antycznych mechanizmów decyzyjnych, że rynek pójdzie do góry. Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14378907421070521774noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6127345614440801679.post-85756275556693728242018-12-14T12:52:59.015+01:002018-12-14T12:52:59.015+01:00Posiadam, lekko dokupuję. Spadek kursu wynika ze s...Posiadam, lekko dokupuję. Spadek kursu wynika ze spadku zysku (OctoCRM + wzrost kosztów wynagrodzeń), ogólnej dekoniunktury na rynku (mimo to C/Z=11, więc nieźle) oraz nieporozumień w akcjonariacie. Biznes trzyma się dobrze, przewidywana dywidenda to 30% zysku netto (szacuję 1,3 mln w 2018).Humanista na giełdziehttps://www.blogger.com/profile/15043007610370453176noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6127345614440801679.post-87257247395699310422018-12-13T21:57:17.532+01:002018-12-13T21:57:17.532+01:00Jak wygląda sytuacja z akcjami iFirmy?Jak wygląda sytuacja z akcjami iFirmy?Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14378907421070521774noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6127345614440801679.post-51801296223865822018-12-13T10:10:53.685+01:002018-12-13T10:10:53.685+01:00Alumetal wygląda bardzo ciekawie w kontekście dywi...Alumetal wygląda bardzo ciekawie w kontekście dywidendowym. Przyglądałem mu się ostatnio :)Humanista na giełdziehttps://www.blogger.com/profile/15043007610370453176noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6127345614440801679.post-52012743901901312902018-12-13T00:12:26.350+01:002018-12-13T00:12:26.350+01:00Alumetal? Jestem ciekawy wniosków, bo trochę mam i...Alumetal? Jestem ciekawy wniosków, bo trochę mam i myślę nad powiększeniem pozycji.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6127345614440801679.post-54197318154584468902018-12-11T10:55:13.920+01:002018-12-11T10:55:13.920+01:00Analiza spółki jest rzeczywiście czasochłonna i te...Analiza spółki jest rzeczywiście czasochłonna i tego nie zamierzam negować. Samo przeczytanie raportów i dokładne prześledzenie czynników wpływających na biznes to kilka dni. Wiem po sobie, bo jeszcze wczoraj sprawdzałem trendy na najbliższe lata w zakresie wykorzystania aluminium w produkcji samochodów, bo interesuje mnie to zagadnienie w kontekście pewnej spółki.<br /><br />Niemniej dzisiaj można pobrać pełne sprawozdanie spółki w formie xls i sprawnie podpiąć je do programu generującego wstępną analizę. Więc pojawiają się narzędzia znacznie ułatwiające proces inwestycyjny, trzeba tylko mieć do nich dostęp i traktować z odpowiednim dystansem.<br /><br />Natomiast dla spokoju sumienia należy jednak wnikliwie prześledzić daną spółkę. Wtedy jeżeli kurs akcji się zmienia, mniej więcej mamy pojęcie, dlaczego tak się dzieje. Rozumiemy proces, a nie przywiązujemy się do cyferek, które wyrzuciła nam jakaś aplikacja.Humanista na giełdziehttps://www.blogger.com/profile/15043007610370453176noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6127345614440801679.post-77104636336254449622018-12-11T10:50:19.429+01:002018-12-11T10:50:19.429+01:00Nie. Jeżeli spółka leci w kulki i fałszuje dane w ...Nie. Jeżeli spółka leci w kulki i fałszuje dane w raportach to trudno obwiniać inwestorów za wynik analizy, którą prowadzili na takich danych. Nie mamy na to wpływu i niestety raz na jakiś czas podobna afera będzie wypływała.<br /><br />Tutaj skalę spadków mogło ograniczyć właśnie bieżące śledzenie informacji na temat spółki. Zdaje się, że kurs był jeszcze powyżej 20 zł, jak pojawiały się pierwsze informacje, że GetBack podejrzanie drogo się zadłuża, co stawiało pod znakiem zapytania rentowność biznesu.<br /><br />Innym pytaniem jest, czy możliwe jest takie przeanalizowanie spółki, aby znaleźć wszystkie czynniki wpływające na jej sytuację finansową. Jaką wiedzą trzeba dysponować i ile czasu trzeba poświęcić, żeby móc powiedzieć, że daną spółkę ma się "rozpracowaną". Zawsze istnieje jakiś margines błędu i zawsze ponosimy jakieś ryzyko. Dlatego w analizie spółki warto rzucać okiem nawet na różnego rodzaju ploteczki dotyczące spółki, bo może się w nich kryć ziarno prawdy.Humanista na giełdziehttps://www.blogger.com/profile/15043007610370453176noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6127345614440801679.post-48575857939929087502018-12-11T10:24:25.642+01:002018-12-11T10:24:25.642+01:00"przeanalizowanie spółki pod kątem AF jest zd..."przeanalizowanie spółki pod kątem AF jest zdecydowanie bardziej czasochłonne. Niekiedy sam proces analizy i badania spółki trwa kilka tygodni lub miesięcy"<br /><br />Podkopałeś swojego "pryncypała/partnera?" Longterma bo on twierdzi, że to trwa 57sek czy coś koło tego. Z drugiej strony nic dziwnego, że jego TOP15 wykręciło -30% w ciągu opstatniego roku.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/05817106194103302750noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6127345614440801679.post-23607413513589401192018-12-10T22:48:02.906+01:002018-12-10T22:48:02.906+01:00Hmmm... Czy w przypadku Getbacku tacy ludzie jak S...Hmmm... Czy w przypadku Getbacku tacy ludzie jak Sebastian Buczek czy analitycy wydający rekomendacje biur maklerskich też po prostu "błędnie prowadzili analizę"?Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16799505350126604193noreply@blogger.com