tag:blogger.com,1999:blog-6127345614440801679.post4192870072183155861..comments2024-03-28T12:18:58.661+01:00Comments on Humanista na giełdzie: Covered call inaczejHumanista na giełdziehttp://www.blogger.com/profile/15043007610370453176noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-6127345614440801679.post-9102812211778569462011-09-16T18:55:55.919+02:002011-09-16T18:55:55.919+02:00@wojtek
Emitent certyfikatu zabezpiecza się na ka...@wojtek<br /><br />Emitent certyfikatu zabezpiecza się na każdą ewentualność w instrumencie bazowym i pochodnych na niego. Dlatego certyfikat zbudowany jest tak, a nie inaczej. <br /><br />Emitent zarabia na spreadzie, czyli na tym, że instrument jest "grany". Kupując certyfikat, nie grasz przeciwko emitentowi, więc nie ma on żadnego interesu w tym, żeby zbijać jego kurs.<br /><br />Zapewne jedne rozwiązania są bardziej dla niego korzystne niż inne, ale niestety nie znając sposobu zabezpieczania certyfikatów (przypomnę, że nie mamy opcji na akcje), trudno jest ocenić, gdzie jest to ryzyko.Humanista na giełdziehttps://www.blogger.com/profile/15043007610370453176noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6127345614440801679.post-11179647687594441632011-09-16T12:55:15.857+02:002011-09-16T12:55:15.857+02:00hmmm to ja mam takie durne pytanie... jeśli certyf...hmmm to ja mam takie durne pytanie... jeśli certyfikat jest rozliczany 20.lipca 2012 to co stoi na przeszkodzie żeby wystawca zwalił kurs przed tą datą jednocześnie grając na krótko?? spokojnie może to przecież zrobić przez podmiot zależny nieformalnie a za całość zapłacą oczywiście nabywcy takowych certyfikatów... jedyne ryzyko dla wystawcy to że TPSA wystrzeli w górę ale że nie jest to spółka trendowa lecz bardzo defensywna to ryzyko śladowe... dla mnie LIPA ale ja się na takich cudeńkach nie znam...wojteknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6127345614440801679.post-18014688236684699832011-09-09T20:22:56.962+02:002011-09-09T20:22:56.962+02:00Zysk jest największy, gdy kupisz certyfikat możliw...Zysk jest największy, gdy kupisz certyfikat możliwie tanio (o to w końcu chodzi), a akcje TPSA 20 lipca 2012 będą na poziomie 20 zł lub wyższym. Wtedy osiągasz maksymalny zysk. Im więcej powyżej poziomu 20 zł znajdą się akcje, tym mniejsza jest przewaga kupowania certyfikatu nad kupowaniem akcji. Czym innym jest maksymalny zysk osiągnięty na certyfikacie, a czym jego przewaga nad akcjami.Humanista na giełdziehttps://www.blogger.com/profile/15043007610370453176noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6127345614440801679.post-16750374518931285472011-09-09T15:28:32.090+02:002011-09-09T15:28:32.090+02:00Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem. Zysk jest najwię...Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem. Zysk jest największy, gdy cena znajduje się (cena sprzedaży cert. w tym momencie to 14,99pln, cena akcji to 16,80pln) między 14,99 a 20pln, ale im bliżej 20 tym lepiej?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6127345614440801679.post-26592365644568095502011-09-09T07:15:49.891+02:002011-09-09T07:15:49.891+02:00Chciałbym jeszcze uzupełnić wpis, bo zauważyłem, ż...Chciałbym jeszcze uzupełnić wpis, bo zauważyłem, że miejscami nie jest dość precyzyjny. Kupno certyfikatu jest opłacalne, jeśli do 20 lipca 2012 TPSA znajdzie się powyżej ceny kupna certyfikatu. Zysk jest ograniczony do 20 zł za certyfikat.<br /><br />Czym innym jest przewaga tej strategii nad zwykłym kupnem akcji, a to jest sprawa nieco bardziej złożona. Punkt górny to właśnie powyżej 20 zł, a poniżej przewaga jest ciągła, ale w razie spadków po prostu ponosimy mniejsze straty niż przy prostym kupnie akcji.<br /><br />Niestety, nie mogę zeskanować otrzymanych na szkoleniu materiałów, a sytuacja byłaby bardziej czytelna.Humanista na giełdziehttps://www.blogger.com/profile/15043007610370453176noreply@blogger.com